Kolejne 7 km trakcji nad niemiecką autostradą – rozszerzenie za 12 mln euro

Trakcja elektryczna nad niemiecką autostradą A5 zostanie wydłużona. W chwili obecnej liczy ona łącznie 10 kilometrów, rozdzielonych na jezdnie w obu kierunkach. Natomiast pod koniec 2022 roku ma to być już 17 kilometrów.

Rozciągnięcie przewodów na kolejnych 7 kilometrach będzie kosztowało 12 milionów euro. Fundatorem całej inwestycji mają być władze Niemiec, a wszystko po to, by jeszcze dokładniej przetestować pracę hybrydowych ciężarówek, wyposażonych zarówno w napęd elektryczny, jak i spalinowy.

Na A5 można już spotkać pięć takich ciągników. Są to Scanie R450 Hybrid, które pod trakcją elektryczną poruszają się na prądzie, posiadają też baterie na przejechanie kolejnych 10 kilometrów, a następnie przełączają się z powrotem na diesla. Samochody te wykonują przewozy w niemieckim transporcie krajowym i spalają o 10 proc. mniej paliwa niż samochody całkowicie spalinowe.

I właśnie tutaj pojawiają się kontrowersje. Wielu Niemców jest zdania, że budowa trakcji jest zbyt kosztowna w stosunku do osiąganych oszczędności. Zwłaszcza teraz, gdy za 7 kilometrów trzeba zapłacić 12 milionów, a na rozbudowę parkingów i remonty mostów brakuje pieniędzy. Z drugiej strony, wielu ekspertów dopatruje się w tym projekcie wielkiej szansy dla branży. Jest już na to konkretny plan, o czym pisałem w następującym artykule: Sieć trakcyjna nad 4 tys. km autostrad w Niemczech – plan na popularyzację pantografów