Kierowca ciężarówki zginął na rozładunku – przewrócił się ciągnik siodłowy z silosem

W belgijskiej fabryce przewodów elektrycznych, ulokowanej w miejscowości Buizingen, doszło do wypadku przy rozładunku. Zginął w nim 51-letni kierowca, jeżdżący ciągnikiem siodłowym z podnoszonym silosem.

Zmarły mężczyzna przywiózł do Buizingen ładunek kredy, stosowanej przy oplataniu przewodów. Dzisiaj rano, około godziny 9.30, podstawił się na rozładunek i uniósł silos w swojej naczepie. Wtedy pojazd gwałtownie przechylił się na prawą stronę, spadając przy tym na swojego kierowcę.

Świadkowie zdarzenia natychmiast próbowali udzielić pierwszej pomocy. Kierowcy nigdzie nie udało im się jednak znaleźć. Poradziła sobie z tym dopiero straż pożarna, ściągając na miejsce ciężki sprzęt i częściowo podnosząc przewrócone Volvo. Wówczas ciało mężczyzny zostało znalezione przy wraku.

Według wstępnych ustaleń, ciężarówka nie pochodziła z Belgii. Dokładna narodowość kierowcy nie jest jednak znana. Nie wiadomo też dlaczego doszło do wypadku. Nieoficjalnie wskazuje się na silne podmuchy wiatru, które nawiedzały w ostatnim czasie Belgię. Ta wersja musi jednak zostać potwierdzona przez prokuraturę, prowadzącą dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku przy pracy.

Widok na miejsce zdarzenia: