Jako kraj niezwiązany z Unią Europejską, Szwajcaria nie doświadcza wielu transportowych zjawisk. Nie wprowadza się tam Pakietu Mobilności, a jednocześnie nie trzeba walczyć z zagranicznym kabotażem. A mimo to Szwajcarzy też szykują przepisy, które zakażą kierowcom odbywania noclegów w kabinach.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, szwajcarski zakaz ma obowiązywać od stycznia 2022 roku. Parlament zaakceptował go wyraźną większością głosów, a swoje poparcie wyrazili też szwajcarscy przewoźnicy oraz organizacje ekologiczne. Te ostatnie mają nadzieję, że postojowy zakaz ograniczy tranzyt zagranicznych ciężarówek.
Podobnie jak w Unii Europejskiej, kary mają być wystawiane za pełne odpoczynki tygodniowe, a więc te trwające 45 godzin. Czy jednak w Szwajcarii coś takiego jest naprawdę potrzebne? Można odnieść wrażenie, że to forma zabezpieczenia się na przyszłość, gdy unijne przepisy będą jeszcze bardziej restrykcyjne. Być może Szwajcarzy mieli obawy, że zagraniczni przewoźnicy będą wówczas gotowi nawet na ucieczki do ich kraju.
