Od kiedy niemiecki parlament uznał, że kary za odbywanie 45-godzinnej przerwy w kabinie należy czym prędzej wprowadzić do przepisów (artykuł TUTAJ), wielu z Was pewnie zastanawia się który kraj jako kolejny wyjdzie z takim planem. Może Holandia? No cóż, ten kraj nie może tego zrobić, gdyż stosowne kary zostały wprowadzone już rok temu, podobnie jak we Francji i w Belgii. Z tą jednak różnicą, że wydarzyło się to bez większego rozgłosu, a jednocześnie bez najmniejszego efektu.
Od maja 2014 roku holenderskie prawo, konkretnie zbiór ATBv, który dotyczy czasu szeroko rozumianej pracy, przewiduje karę za 45-godzinną przerwę odbytą w kabinie ciężarówki. Kara ta wynosi 1500 euro, nakłada się nią na właściciela firmy i dotychczas wystawiono ją w prawdopodobnie zerowej ilości egzemplarzy. Jak podaje bowiem portal TTM.nl, przepisu tego po prostu nie zaczęto egzekwować, a parkingi są pełne ciągników ze wschodnimi kierowcami. Choć teoretycznie może się to nagle zmienić…
