Już wkrótce ruszy kolejna edycja rajdu Dakar, który od kilku lat odbywa się w Ameryce Południowej, oczywiście w związku z niebezpieczną sytuacją w Afryce Zachodniej. Zespoły z całego świata czynią już przygotowania i szykują zarówno pojazdy, jak i same załogi. Na liście startowej nie zabraknie firmy Kamaz, która będzie reprezentowana tym razem przez aż cztery ciężarówki. Rosjanie są jednymi z głównych faworytów wyścigu i jest spora szansa, że powtórzą oni swoje wielkie zwycięstwo sprzed roku.
Kamaza do zwycięstwa poprowadzi Władimir Czagin, który wygrał rajd siedem razy, zaś teraz zarządza zespołem. Same ciężarówki poprowadzą natomiast Andriej Karginow, Dmitrij Sotnikow, Eduard Nikołajew i Ajrat Mardiejew. Czagin zapowiedział już, że przewiduje na ten rok kolejny triumf, gdyż nowa ciężarówka ma liczne usprawnienia techniczne zbudowane w oparciu o doświadczenia z roku ubiegłego.
Co ciekawe, w związku z triumfami w południowoamerykańskim Dakarze mówi się, że Kamaz może już wkrótce odnieść spory sukces na tamtejszym rynku samochodów ciężarowych. Rosjanie zamierzają oficjalnie sprzedawać tam swoje ciężarówki, a że wprowadzili w ostatnim czasie do swojej gamy sporo nowości (szczegóły m.in. TUTAJ) to mieszkańcy takich kraj jak Chile, czy Argentyna mogą być nimi poważnie zainteresowani. Trzeba tutaj zresztą wspomnieć o firmie Ginaf, która produkuje ciężarówki do najtrudniejszych zastosowań – po jej udanych występach w południowoamerykańskim Dakarze sprzedaż holenderskich ciężarówek na tamtejszym rynku znacząco wzrosła. Więcej o Ginafach można przeczytać TUTAJ.