Już jutro: protest na bramkach „kulczykówki”, firmy zapłacą za przejazd groszówkami

Wiemy już, że w najbliższą środę autostradę A4 będą blokowali kierowcy ciężarówek. A teraz czas na kolejną protestacyjną zapowiedź, tym razem dotyczącą autostrady A2 oraz branży targowej.

Jak donosi „ePoznan.pl”, protest odbędzie się w punkcie poboru opłat na autostradzie A2 między Poznaniem a Wrześnią. Przedstawiciele branży targowej udadzą się tam we wtorek, około godziny 12, by uiścić opłaty za przejazd przy użyciu najdrobniejszych monet groszowych. W ten sposób bramki zostaną więc zablokowane, wszak odliczenie z „groszaków” kwoty 20 złotych będzie dla obsługi bramek niemałym wyzwaniem.

Planowane miejsce akcji:

Pierwsza część protestu odbędzie się na bramkach w kierunku Warszawy. Gdy zaś monety zostaną w końcu odliczone, samochody ruszą w kierunku Wrześni, zawrócą i powtórzą swoje działanie, tym razem na jezdni w kierunku Świecka. Następnie zjadą też na pobliski MOP Tulce, gdzie w sprawie odbędą się oficjalne przemówienia oraz spotkania z przedstawicielami mediów. Szacuje się, że wszystko to potrwa do godziny 17 i w tym czasie lepiej całkowicie unikać omawianego punktu poboru opłat (PPO Nagradowice).

W ramach objazdu można zjechać na trasę S5, udać się nią do drogi krajowej nr 92 i wjechać z niej na autostradę dopiero pod Wrześnią. Zresztą, wielu przewoźników i tak preferuje taką właśnie drogę, z uwagi na koszty. W końcu te 77 złotych opłaty za 40-kilometrowy przejazd ciężarówką z Poznania do Wrześni jest skandalicznie wysoką stawką. Swoją drogą, to też kolejny powód, dla którego można by zorganizować protest.

A jakie są przyczyny protestu? Przedstawiciele branży targowej chcą zwrócić uwagę na swoje problemy z dostępem do środków „tarczy antykryzysowej”.