Waberer’s odbiera Volva FH w wersji I-Save – 5 sztuk na kraj, 5 sztuk na Europę

W nawiązaniu do tekstu z maja:

Waberer’s z pierwszym zyskiem od półtora roku – w I kwartale firma zarobiła 100 tys. euro

Po dłuższej przerwie, stojącej pod znakiem drastycznego zmniejszania floty i ograniczania kosztów, węgierski Waberer’s znowu przymierza się do zakupów. Do floty trafiło 10 egzemplarzy Volva FH w wersji I-Save, zamówionych w formie testu przez większym, planowanym zakupem.

Nowe ciężarówki dostarczono z dwoma różnymi wariantami kabin, przeznaczonymi do innych typów transportu. Do spółki Waberer’s International, wykonującej przewozy dalekobieżne, przekazano pięć egzemplarzy FH 460 I-Save z największą kabiną Globetrotter XL. Za to spółka Waberer’s Szemerey Logisztika (WSZL), specjalizująca się w węgierskim transporcie krajowym, odebrała pięć sztuk FH 460 I-Save z niższymi kabinami Globetrotter.

Jak przyznaje samo Volvo Trucks, Waberer’s wykazał się wyraźnie innym podejściem do wyposażenia. Specyfikacje nowych pojazdów są bogatsze niż przy poprzednich transakcjach, przewidując między innymi duże warianty systemów multimedialnych, kabiny z dodatkową izolacją termiczną, dodatkowe schowki montowane nad górnymi łóżkami oraz polakierowane małe elementy nadwozia. A dlaczego są to jeszcze Volva odchodzącej generacji? Powód jest bardzo prosty – odbiory nowego modelu mają wystartować dopiero w marcu przyszłego roku.

Teraz model FH460 I-Save będzie musiał wykazać się niskim zużyciem paliwa, by zadecydować o ewentualnym późniejszym, większym zamówieniu. I tutaj od razu przypomnę, że wariant I-Save wyposażony jest w nową wersję silnika, doposażoną w układ Turbo Compound. Zapewnia to dodatkowe 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego i ma ograniczać zużycie paliwa dzięki rzadszemu redukowaniu biegów.