W nawiązaniu do tekstu:
Volvo FH16 prawdopodobnie z autopilotem, na najzwyklejszym parkingu w Austrii
Szwedzkie ciężarówki z autopilotami są już wśród nas. Ledwie kilka dni temu pokazywałem Volvo FH16 z radarami na dachu, zaparkowane przy autostradzie pod Wiedniem i mające oznaczenia do transportu międzynarodowego. Kolejny przykładem jest zaś Scania S500 z kontenerem, którą Czytelnik Marcin sfotografował w szwedzkim Södertälje.
Scania nawiązała współpracę z chińsko-amerykańską firmą TuSimple, specjalizującą się w autopilotach. W efekcie, już na początku bieżącego roku pokazano zautomatyzowany ciągnik siodłowy, przeznaczony do testów na trasie E4, między Södertälje oraz Jönköping. Pojazd ten miał kabinę typu Highline, a na niej kompletną belkę z radarami, lidarami oraz kamerami, niezbędnymi do prowadzenia przez komputer.
Okazuje się jednak, że egzemplarz zaprezentowany w lutym nie jest jedynym tego typu. Samochód spotkany przez Marcina ma bowiem inną konstrukcję, z niższą kabiną typu Normal. Inny jest też oczywiście numer rejestracyjny, ale za to osprzęt autopilota wygląda dokładnie tak samo. Sądząc też po przewożonym kontenerze morskim, samochód wykonuje normalną pracę, zapewne przewożąc podzespoły dla samego producenta. W końcu to właśnie w Södertälje znajduje się centrala marki Scania.
Do kiedy potrwają testy, tego jak na razie nie podano. Wiadomo za to, że sprzęt testowany przez Scanię osiągnął zautomatyzowanie 4. stopnia. Samochód może więc jechać na autopilocie nawet po drogach niższej kategorii, włącznie ze skrzyżowaniami. Niemniej człowiek nadal musi być obecny w kabinie, pełniąc wyjątkowo niewdzięczną rolę. Jego zadaniem jest przejęcie kontroli w sytuacji awaryjnej.
Oficjalny film z prezentacją autopilota:
Egzemplarz pokazany w lutym:
