Już 16. miesiąc postoju przez problem z kuchenką gazową – pożar i zarzuty dla kierowcy

Zdjęcia: straż pożarna z Fuldy

Porzucone Renault Trucks Gamy T to widok, który może zaskakiwać. Ciężarówka wrasta w ziemię już szesnasty miesiąc, strasząc przy tym mieszkańców częściowo spaloną kabiną. Sprawę opisują już nawet lokalne media, a wszystko odnosi się do historii z 25 lipca 2020 roku.

Zdaniem strażaków z niemieckiego miasta Fulda, pożar wybuchł w związku z niewłaściwym korzystaniem z kuchenki gazowej. Kabina zajęła się ogniem około godziny 1 w nocy, a kierowca miał mnóstwo szczęścia, że w porę udało mu się uciec z pojazdu, unikając poważniejszych obrażeń. Gdy bowiem strażacy zakończyli swoje działania, lewa strona nadwozia była doszczętnie zniszczona.

W ramach akcji udało się uratować naczepę, więc ta szybko odjechała z miejsca pożaru. Za to ciągnik pozostał na parkingu, przy ulicy Künzeller Strasse w Fuldzie, tuż przed fabryką opon. Co ciekawe, początkowo pojazd był obiektem policyjnego dochodzenia, gdyż lokalna prokuratura chciała postawić kierowcy zarzuty, oskarżając go o wywołanie pożaru w wyniku nieostrożnego obchodzenia z kuchenką gazową. Mężczyzna pochodzący z Europy Wschodniej (konkretnego kraju nie wskazano) mógłby tym samym odpowiadać za wszystkie straty.

Jednoznaczny dowód na winę kierowcy ostatecznie nie został ustalony. Dlatego też postępowanie umorzono, a mężczyzna mógł odetchnąć z ulgą. Za to Renault dalej pozostało w swoim miejscu i obecnie władze fabryki w Fuldzie nie mogą się go pozbyć. Jak twierdzą, właścicielem pojazdu jest zagraniczna firma i międzynarodowe procedury uniemożliwiają wymuszenie szybkiego usunięcia wraku. Ciągnik może więc doczekać na Künzeller Strasse drugiego roku postoju.

Tak obecnie wygląda ciągnik: