Jedziesz na Zachód po ciężarówkę i chcesz zabrać na powrocie ładunek? To może drogo kosztować…

witd_gdansk_ladunek_w_sprowadzanej_ciezarowce_1Poniższy komunikat WITD Gdańsk to przestroga dla osób, które zamierzają wybrać się do innego po używany samochód ciężarowy i wrócić z jakimś niewielkim ładunkiem. Jak się okazuje, za zorganizowanie takiego wyjazdu bez koniecznych dokumentów, można zapłacić niemal 10 tys. złotych. Zapraszam do lektury:

W dniu 02.09.2015 r.  Inspektorzy Transportu Drogowego z Wydziału Inspekcji Oddział Słupsk zatrzymali do kontroli przewoźnika litewskiego, którego kierowca prowadził nowo zakupiony w Danii ciągnik siodłowy marki Daf waz z wynajętą naczepą marki Schmitz. W trakcie kontroli ustalono, iż przy okazji przejazdu przez teren naszego kraju przewoźnik litewski realizował międzynarodowy transport drogowy rzeczy. Okazało się, iż nie posiada licencji na wykonywanie takiego transportu za co została naliczona kara w wysokości 8 000 zł.

Dodatkowo stwierdzono, że tachograf nie posiada legalizacji za co grozi kara w wysokości 1 000 zł. Za stwierdzone w toku kontroli naruszenia pobrano kaucję w wysokości 9 000 zł. na poczet przyszłej kary. Ponadto pojazd członowy skierowano na parking administracyjny, a kierowcę ukarano mandatem gotówkowym w wysokości 500 zł.

witd_gdansk_ladunek_w_sprowadzanej_ciezarowce_2