I mamy kolejną odpowiedź na pytanie dlaczego stawki za jazdę „solówką” po kraju są takie głodowe? Zapraszam do lektury bardzo wymownego komunikatu WITD Szczecin:
W dniu 3 września 2015r. inspektorzy z Wałeckiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Szczecinie, patrolując ulice Wałcza i drogi dojazdowe do miasta dokonali dynamicznego zatrzymania pojazdu ciężarowego, celem sprawdzenia trzeźwości kierującego i legalności wykonywanego przewozu drogowego.
Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca nie posiada przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i polisy OC. Stan trzeźwości kierującego nie wzbudził zastrzeżeń. W toku dalszych czynności okazało się, że kierowca nie rejestruje na własnej imiennej wykresówce swojej aktywności oraz nie posiada w pojeździe wypisu z licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego rzeczy. Kierowca oświadczył, że wykresówki do tachografu nie wkładał i nawet do niego nie zaglądał, bo zazwyczaj jeździ pojazdem do 3,5 tony. Po otwarciu tachografu okazało się, że znajduje się w nim niewypisana wykresówka wielokrotnie nadpisana aktywnością prowadzenia pojazdu, prędkością i przebytą przez pojazd drogą w taki sposób, że niemożliwe było jej odczytanie.
Ponadto zainstalowany w pojeździe tachograf nie posiadał ważnego sprawdzenia okresowego. Jedyne dokumenty, jakie posiadał przy sobie kierowca to dowód osobisty i dokument przewozowy. W związku z nieokazaniem przez kierującego prawa jazdy i dokumentów pojazdu na miejsce kontroli wezwano patrol Policji celem sprawdzenia kierowcy pod kątem posiadanych uprawnień i podstawowych danych pojazdu. Okazało się wówczas, że to nie koniec kłopotów kierowcy. Po sprawdzeniu przez wezwanych na miejsce kontroli funkcjonariuszy Policji ujawniono, że kierowca posiada jedynie prawo jazdy kat. B a pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych i polisy OC. W związku z powyższym na kierującego za brak uprawnień do kierowania określoną kategorią pojazdów, braki dokumentów wymaganych ustawą prawo o ruchu drogowym i o transporcie drogowym, brak wymaganego kursu na przewóz rzeczy oraz nierejestrowanie na wykresówce własnej aktywności, nałożone zostały wysokie mandaty karne. Kierowcy zakazano dalszej jazdy. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne oraz w związku z nieuiszczeniem przez właściciela pojazdu polisy OC, powiadomiono Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.