Jednoręki kierowca ciężarówki po 31 latach stracił uprawnienia, będąc tuż przed emeryturą

Powyżej: zgłoszenie Cezarego do programu „Polscy Truckersi”

W 2016 roku, gdy telewizja Discovery Channel wyemitowała nowy program dokumentalny „Polscy Truckersi”, głośno zrobiło się o osobie Cezarego Kopiczko. To młody kierowca-przewoźnik z Suwałk, który prowadzi pełnowymiarowe ciężarówki pomimo posiadania tylko jednej dłoni, dodatkowo częściowo zdeformowanej.

Cała sprawa robiła tym większe wrażenie, że Cezary prowadził wówczas DAF-a XF105 z manualną skrzynią biegów marki ZF, natomiast jego trasy prowadziły głównie za naszą wschodnią granicę. Co więcej, rok wcześniej Cezary stał się finalistą konkursu Optifuel Challenge 2015, organizowanego przez Renault Trucks. Wykazał się tam wyjątkowo sprawną i ekonomiczną jazdą, zdobywając drugie miejsce w polskim finale.

A wracam do tych wszystkich wydarzeń, jako że w branży pojawiła się podobna historia, choć niestety z nieprzyjemnym zaskoczeniem. Jej bohaterem jest niderlandzki kierowca Gerrie Pol, również mający tylko jedną dłoń , a na niej zaledwie dwa palce. Mimo to mężczyzna już 31 lat temu zdobył uprawnienia do prowadzenia ciężarówek i przez ponad trzy dekady był kierowcą „mlekowozu”, odbierając świeże mleko od rolników. Jego pracodawca przygotowywał nawet dla niego specjalne ciężarówki, w których obsługa kierunkowskazów oraz wycieraczek była przeniesiona na podłogę.

Fot. regionieuwshoogeveen.nl

W ostatnim czasie Gerrie Pol jeździł MAN-em TGS z naczepą-cysterną i zapewne spodziewał się, że doczeka w tym samochodzie emerytury. Do zasłużonego odpoczynku 64-latka dzieliły już tylko niecałe dwa lata. Gdy jednak w lipcu wybrał się on do urzędu, by dokonać obowiązkowego przedłużenia uprawnień, jego plany nagle legły w gruzach. Otóż odmówiono mu dalszej pracy z zawodzie, z uwagi na obowiązek prowadzenia z dwiema dłońmi na kierowcy. Z oczywistych względów Gerrie Pol nie może tego wymagania spełnić, jego prawo jazdy nie zostało przedłużone i na ostatnie dwa lata pracy zawodowej musi on szukać innego zatrudnienia.

Obowiązek prowadzenia z użyciem dwóch rąk został dopisany do niderlandzkich przepisów w 2003 roku. Swoją drogą, to między innymi na nim bazują kary za korzystanie z telefonów. Łatwo zaś policzyć, że Gerrie Pol wyrobił swoje prawo jazdy jeszcze przed wejściem tego przepisu w życie. Co więcej, w międzyczasie już trzykrotnie przedłużał on swoje uprawnienia i nigdy nie miał z tym żadnego problemu. Teraz jednak urzędnicy niespodziewanie zwrócili na to uwagę i zakazali dalszej pracy.

By odwołać tę decyzję, w branży ruszyło nawet zbieranie podpisów. Łącznie 50 tys. osób chce stanąć za kierowcą, by mógł on przepracować w zawodzie ostatnie 2 lata. Czy jednak urząd może w jakikolwiek sposób zareagować na tę petycję, tego jak na razie nie wiadomo. Sprawa jest bowiem świeża, nabierając rozgłosu dopiero w tym miesiącu.