Korzystanie z magnesu, by w czasie jazdy korzystać rejestrować „inną pracę”, to raczej nie jest częste zjawisko. Można by wręcz zażartować, że za takie wykroczenie powinna przysługiwać tylko połowa kary 😉 A oto komunikat WITD Poznań, opowiadający właśnie o takim przypadku, wyłapanym na drodze wojewódzkiej.
Kontrola zatrzymanego pojazdu wykazała wykonywanie przewozu z naruszeniem przepisów. Kierowca wykorzystał ustawienie tachografu na funkcję inne prace i nie rejestrował czasu swojej jazdy.
Leszczyńscy inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu prowadzili wieczorne kontrole w okolicach Kościana. Około godziny 21 zmieniono miejsce na Kurzą Górę przy drodze wojewódzkiej numer 308. Volvo z cysterną, które zatrzymali, jechało na trasie z Niemiec do Polski w imieniu przewoźnika z powiatu krotoszyńskiego. Wydruk z tachografu pojazdu od razu wskazał na łamanie przepisów w zakresie wykonywania przewozów. Mimo prowadzenia pojazdu, od około godziny na karcie kierowcy oraz w tachografie rejestrowane były tak zwane inne prace. Kierowca z powiatu gostyńskiego oszukiwał wskazania tachografu przez użycie magnesu, który przyłożył do impulsatora skrzyni biegów. Celowo też ustawił tachograf w pozycji „młoteczków”, aby, jak przyznał, w razie późniejszej kontroli mógł przed służbami zadeklarować czynności rozładunkowe.
Za te niebezpieczne dla ruchu drogowego „prace”, ich inicjator dostał do zapłacenia 2 tysiące złotych mandatu. Jego szef może spodziewać 5 tysięcy kary finansowej w postępowaniu administracyjnym.