Widząc w komunikacie starszą generację Iveco Daily, wiele osób już spodziewa się jakiegoś kontrolnego rekordu. I tak też będzie w tym przypadku, choć w zupełnie niespotykany dotychczas sposób. Zamiast w Polsce, wszystko będzie miało miejsce w Brazylii. A zamiast przeładowania, w roli głównej wystąpią niezapłacone mandaty.
Brazylijska, autostradowa policja federalna PRF zatrzymała do kontroli Iveco Daily z 61-letnim kierowcą. Pojazd wykonywał akurat przewóz z Sao Paulo do oddalonego o około 900 kilometrów miasta Goiania. Gdy natomiast funkcjonariusze zajrzeli do swojej bazy danych, okazało się, że do samochodu przypisano już 1138 nieopłaconych mandatów.
To nie żart. Oficjalny komunikat PRF podaje, że w chwili obecnej właściciel samochodu ma do zapłacenia 2,866 miliona reali. W przeliczeniu na naszą walutę to około 2,5 miliona złotych. W większości chodzi tutaj o zaległe mandaty za przekroczenia prędkości, choć na liście można też znaleźć wykroczenia innego typu.
Sam za siebie mówi na przykład fakt, że od 2015 roku samochód nie przechodził obowiązkowych kontroli. Tym samym jego dokumenty były pozbawione ważności. Trudno jednak żeby właściciel podejmował jakiekolwiek kontakty z urzędnikami, skoro miał na swoim koncie tak duża ilość nieopłaconych mandatów.
Jak natomiast zakończyła się sama kontrola? Policja zarekwirowała samochód, do czasu uregulowania przez właściciela wszystkich mandatów. Biorąc jednak pod uwagę ich abstrakcyjną wysokość, przedsiębiorca raczej nie będzie tym zainteresowany.
Poniżej: 14-sekundowe nagranie z omawianej kontroli
