Inspektorzy niewłaściwie karali przewoźników – belgijski wyrok w sprawie opłat za drogi

Powyżej: waloński radiowóz do kontroli opłat drogowych

Zwykle to służby kontrolne prowadzą postępowania, w ramach których firmy transportowe mogą stanąć przed sądem. W tym przypadku sytuacja jest jednak kompletnie odwrotna, gdyż to państwowe organy zostały skazane za łamanie prawa przy karaniu przewoźników…

Proces miał miejsce w Walonii, czyli południowej, francuskojęzycznej części Belgii, dotycząc elektronicznego systemu opłat drogowych Viapass. Jak orzekł sąd z tamtejszego miasta Namur, walońskie służby złamały przepisy, gdyż nie zważały na przysługujące przewoźnikom prawa. Gdy bowiem ciężarówka była przyłapywana na przejeździe bez opłaty, walońscy inspektorzy nakazywali firmie natychmiastowe opłacenie kary, pod groźbą unieruchomienia pojazdu. Robiono to bez uprzedniego postępowania i tym samym też bez możliwości obrony.

Sądowy wyrok oficjalnie potwierdził, że praktyki tego typu są nielegalne i nie powinny być stosowane. Sprawa może się też skończyć większą aferą w walońskiej inspekcji podatkowej, odpowiedzialnej między innymi za powyższe kontrole. Zawiązano już bowiem komisję parlamentarną, która ma znaleźć osoby odpowiedzialne za nadużycia.

Wszystko jest natomiast tym bardziej skandaliczne, że to już co najmniej trzeci belgijski wyrok w sprawie nieuczciwych kar dla przewoźników, a sam belgijski system opłat znany jest z awaryjnego charakteru. Zwłaszcza w początkowym okresie urządzenia potrafiły zawodzić, więc brak uiszczonej opłaty często nie wynikał z winy przewoźnika.