Holenderscy kierowcy ciężarówek zablokują w środę granicę. Belgowie protestują już dzisiaj

W nawiązaniu do tekstu:

Blokada belgijskich granic już w ten poniedziałek – akcja kierowców potrwa cały dzień

Zgodnie z zapowiedzią, w Belgii trwają dzisiaj protesty związków zawodowych. Kierowcy ciężarówek blokują przejazd przez granice, będąc niezadowolony z unijnych propozycji zmian w transportowych przepisach.

Akcja Belgów ma trwać od godziny 7 do 21 i ukierunkowana jest sparaliżowanie międzynarodowego transportu. Wśród pierwszych doniesień mowa jest między innymi o blokadzie belgijsko-francuskiej granicy na trasie E17. Podobne akcje spodziewane są też na granicach z Holandią oraz Niemcami, przy drogach E17, E19 oraz E314.

Tymczasem na najbliższą środę, 9 stycznia, podobny protest zapowiadają Holendrzy. Ich akcja ma być prowadzona na holendersko-belgijskiej granicy w Hazeldonk, przy autostradzie A16. Protest rozpocznie się tam o godzinie 14 i ma potrwać do wieczora.

Inaczej niż w przypadku Belgów, Holendrzy opublikowali krótką i zwięzłą listę postulatów. Ich oczekiwania są następujące:

1. Ograniczyć kabotaż do trzech tras w ciągu siedmiu dni, po wykonaniu których przez pięć dni kabotaż będzie całkowicie zabroniony;
2. Egzekwować kary za 45-godzinne odpoczynki w kabinach;
3. Nakazać powrót ciężarówek do kraju pochodzenia co maksymalnie dwa tygodnie.
4. Stosowanie zezwoleń uzależnić od masy przewożonego towaru, a nie od DMC pojazdu. Graniczną wartością miałoby być 500 kilogramów ładunku.

Ten ostatni postulat jest szczególnie ciekawy. Ma on bowiem uderzyć w firmy z branży lekkiego transportu, operujące na trasach międzynarodowych tak zwanymi „busami”.