Francja może odblokować porty jeszcze dzisiaj – zamiast blokady będą testy na wirusa

W nawiązaniu do tekstu: Ciężarówki do środy utkną w Wielkiej Brytanii, operacja Stack rusza pełną parą

Pierwotnie zapowiedziano, że blokada francuskich portów utrzyma się przez co najmniej 48 godzin. Wznowienie przepraw do Calais oraz Dunkierki miałoby więc nastąpić dopiero w nocy z wtorku na środę. Jest jednak szansa, że Francuzi zakończą swoją akcję jeszcze dzisiaj.

Jak donosi ekonomiczny dziennik „Financial Times”, Unia Europejska przygotowuje rozwiązanie zastępcze. Zgodnie z nim, kierowcy i ciężarówki zostaliby wpuszczeni do Francji, ale zjazd z pokładu promu wiązałby się z obowiązkowym testem na koronawirusa. Zdrowych kierowców puszczano by przy tym dalej, a osoby zarażone trafiałyby na obowiązkowe kwarantanny.

Brytyjczycy mają nadzieję, że to nowe rozwiązanie będzie gotowe już za kilka godzin. Wtedy więc powinno zacząć się rozładowywanie kolejek, a pierwsi kierowcy mogliby ruszyć w kierunku domów. Pozostaje tylko pytanie jak czasochłonny będzie ten proces i jak wykonywanie testów wpłynie na przepustowość francuskich portów.

Przypomnę, że oficjalną przyczyną blokady ma być nowa, zmutowana odmiana koronawirusa, rozprzestrzeniająca się w Wielkiej Brytanii. Francuzi mieli zamknąć swoje porty na dwie doby, by w tym czasie Unia Europejska mogła opracować nowy plan ochrony swojego terytorium przed zarażeniami. Choć nieoficjalnie mówi się też o przedbrexitowym „pokazie siły” ze strony Unii Europejskiej. Jak bowiem widać, wystarczyło zamknąć francuskie porty na kilkanaście godzin, a Brytyjskie łańcuchy dostaw doszczętnie się załamały.

Na zdjęciu: Dover w ubiegłym tygodniu, uwiecznione przez Czytelnika Marcina