„Ekspres” na trasie Turcji do Norwegii – 18 godzin jazdy i odpoczynek tylko na promie

Tureckim przewoźnikom ewidentnie nie przeszkodziły nowe technologie w zakresie liczenia czasu pracy. „Ekspresy” robione na raz nadal się zdarzają, a kierowcy często po prostu rejestrują to na swoich kartach. Oto najnowszy przykład, zatrzymany w ubiegły piątek.

Turecki MAN TGX nowej generacji wykonywał przejazd ze środkowej Norwegii do Turcji. Kierowca zamierzał zrobić to bez postoju, spiesząc się na ważną, rodzinną uroczystość. Prowadził więc po 18 godzin na dobę, a jedyny dłuższy odpoczynek urządził sobie na promie. na czas 7 godzin. Łącznie przejechał 60 godzin bez pełnoprawnej pauzy, a wszystko to zostało przerwane przez opolski oddział ITD.

Kierowca otrzymał mandat karny w wysokości 2 tys. złotych. Przewoźnikowi grozi kara administracyjna w wysokości niemal 11 tys. złotych.

Oto komunikat WITD Opole:

Z Norwegii do Turcji bez odpoczynku, takiego wyczynu próbował dokonać turecki kierowca, którego w ubiegły piątek, tj. 6 sierpnia br. zatrzymali do kontroli opolscy inspektorzy transportu drogowego. Analiza czasu pracy kontrolowanego kierowcy wykazała, że po podjęciu załadunku w środkowej części Norwegii, jechał 60 godz. –  i w tym czasie odpoczywał tylko 7 godzin i to podczas przeprawy promowej.  W pozostałym czasie kierowca prowadził pojazd nawet 8 godzin bez przerwy, a jazda dzienna wyniosła 18 godzin!!! Jak tłumaczył inspektorom, śpieszył się na bardzo ważną uroczystość rodzinną, na którą nie mógł się spóźnić. W konsekwencji kierowca został ukarany mandatem karnym, w wysokości 2 tys. zł a przewoźnikowi grozi prawie 11 tys. zł kary. Kierowca otrzymał też zakaz dalszej jazdy do czasu odebrania prawidłowego odpoczynku.