Dziesiątki milionów zwrotu za zakup zbyt drogich ciężarówek? Pierwszy proces w Norwegii

Choć od wykrycia zmowy cenowej producentów ciężarówek minęło już pięć lat, w sprawie stale pojawiają się nowe procesy. Do walki o odszkodowania włączają się teraz także Norwegowie, mówiąc przy tym o ogromnych kwotach.

Za pierwszy norweski proces w tej sprawie odpowiada tamtejsza poczta (Posten). Mowa więc o firmie państwowej, finansowanej ze skarbu państwa i nadzorowanej przez ministerstwo transportu i komunikacji. To zaś tylko zwiększa rangę procesu i czyni zarzuty jeszcze bardziej poważnymi.

Sprawa jest też o tyle ciekawa, że główne postępowanie w sprawie zmowy prowadziła Komisja Europejska. To jedna z instytucji Unii Europejskiej, do której Norwegia przecież nie należy. Już w 2018 roku zapadł jednak wyrok, według którego norweskie firmy również mogą domagać się odszkodowania od producentów.

W czasie obowiązywania zmowy, a więc w latach 1997-2011, norweska poczta odebrała około 2100 nowych ciężarówek. Każdy z tych samochodów mógł mieć nielegalnie zawyżoną cenę i dlatego też Norwegowie oczekują zwrotu dodatkowych kosztów. Miałaby to być równowartość nawet kilkudziesięciu milionów złotych, wypłacona przez sześć marek: DAF-a, Iveco, MAN-a, Mercedesa, Renault Trucks i Volvo Trucks.

W chwili obecnej mają trwać przygotowania do rozpoczęcia procesu. Kiedy natomiast można spodziewać się wyroku, tego jeszcze nie podano.