Dwugodzinna akcja po najechaniu na tył – kierowca zakleszczony w kabinie wywrotki

Na niemieckiej autostradzie A9, pod Norymbergą, trwała we wtorek dramatyczna akcja ratunkowa. Strażacy przez dwie godziny walczyli o życie dwóch kierowców ciężarówek, którzy poważnie ucierpieli w najechaniu na tył.

Wśród uszkodzonych pojazdów możecie dostrzec trzyosiową, pomarańczową wywrotkę. To właśnie ten MAN TGS, załadowany kruszywem, miał odpowiadać za główne uderzenie. Niemal bez hamowania najechał on na MAN-a TGX z kurtynową naczepą, dodatkowo wbijając go w tył poprzedzającego zestawu.

W TGX-ie kabina została zrzucona z ramy przez swoją własną naczepę. Nadwozie uderzyło więc nie tylko o poprzedzający pojazd, ale też o nawierzchnię autostrady. Kierowca ciągnika został przy tym zakleszczony we wraku, choć służby stosunkowo szybko poradziły sobie z jego wydobyciem. Z obrażeniami sklasyfikowanymi jak poważne mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

Sytuacja z wywrotką była znacznie bardziej skomplikowana. Niewielkie nadwozie zostało zmiażdżone tak bardzo, że wydobycie kierowcy zajęło strażakom około dwóch godzin. Konieczne było między innymi odciąganie kolumny kierowniczej przy użyciu łańcuchów, a także rozcinanie nadwozia od strony dachu. Przez cały ten czas 36-letni kierowca pozostawał przytomny, będąc jedynie wstępnie opatrzonym. Gdy natomiast mężczyzna w końcu opuścił kabinę, natychmiast trafił na pokład ratowniczego helikoptera. Jego obrażenia sklasyfikowano jako poważne, a wręcz jako bezpośrednio zagrażające życiu.


Zdjęcia opublikowali strażacy z Feuerwehr Schwaig, będący jednym z zastępów uczestniczących w akcji ratunkowej.