MAN-y TGX z kamerami zamiast lusterek już u klientów – OptiView rusza do pracy

Zdjęcia: Wierda Bedrijfswagens (dealer marki MAN)

Niecały rok po oficjalnej premierze, do dealerów i klientów zaczynają docierać MAN-y TGX po najnowszej modernizacji. Ciężarówki te będzie można rozpoznać już z daleka, gdyż zamiast lusterek oferuje się w nich cały zestaw kamer.

Oto jeden z absolutnie pierwszych egzemplarzy, dostarczony wczoraj przewoźnikowi z Holandii. Firma Weperpol Transport, przewożąca płynne ładunki spożywcze, zdecydowała się na ciągnik siodłowy TGX 18.510, wyposażony w największą kabinę typu GX (kiedyś zwaną XXL) oraz bogate wyposażenie z zakresu systemów elektronicznych. To między innymi aktywny układ kierowniczy Comfort Steering, aktywny system trzymania pasa ruchu Line Return Assist, a także wspomniane na wstępie kamery, nazywane u MAN-a OptiView.

W ramach systemu OptiView wnętrze kabiny otrzymało dwa dodatkowe wyświetlacze: 12-calowy na słupku obok kierowcy oraz większy, 15-calowy na słupku obok pasażera. Każdy z tych ekranów łączy obraz z dwóch obiektywów jednocześnie, co przekłada się na wyjątkowo szeroki zakres widoczności. Wszystko uzupełnia też kamera na przednim prawym narożniku kabiny, która przekazuje obraz wprost do systemu multimedialnego. Sytuację przed ciężarówką sprawdzimy więc na tym samym ekranie, który zwykle przedstawia wskazania nawigacji lub odtwarzaną aktualnie muzykę. Obraz ten uruchamia się automatycznie przy manewrach lub ruszaniu, a szerzej wyjaśniałem to w następującym artykule: MAN TGX z systemem OptiView – co widać na ekranach zastępujących wszystkie lustra

Jeśli chodzi o wymienione wcześniej systemy Comfort Steering oraz Line Return Assist to bazują one na elektrohydraulicznym układzie wspomagania kierownicy. Comfort Steering dopasuje siłę tego wspomagania do szeregu czynników, jak chwilowa prędkość, czy obciążenie pojazdu. Dzięki temu manewry mają odbywać się bez większego oporu, podczas gdy przy szybkiej jeździe układ ma być odpowiednio sztywny. Line Return Assist to natomiast funkcja utrzymywania pojazdu w pasie ruchu, automatycznie kontrując kierownicę przy niezamierzonym zbliżeniu się do którejś z linii. Poprzez „niezamierzone zbliżenie” rozumie się takie wykonane bez kierunkowskazu, a jednocześnie bez wyraźnego oporu ze strony kierującego. Jeśli bowiem kierowca włoży odpowiednią siłę, chcąc na przykład w ostatniej chwili ominąć przeszkodę, bez problemu powinien „pokonać” Line Return Assist.

Jeśli chodzi o dalsze dostawy tak wyposażonych MAN-ów, to w najbliższych miesiącach powinny one być już normą. Holenderscy dealerzy mają bowiem za sobą już dwa takie wydania, a na przykład w Danii zaprezentowano pierwszy egzemplarz z systemem Optiview i skandynawskim układem 6×2. O ile oczywiście niedobór układów scalonych lub wiązek znowu nie namiesza…