DSV będzie wypożyczało kierowców wojsku, natomiast wojskowi kierowcy będą pomagali w DSV

DSV oraz holenderskie wojsko będą wymieniały się kierowcami. W ten nietypowy sposób Holendrzy chcą uzupełnić braki kadrowe w swojej armii. Jednocześnie DSV dostrzegło w tym doskonały sposób na usprawnienie przewozów.

Zgodnie z umową zawartą między DSV oraz wojskiem, kierowcy będą wzajemnie wypożyczani na okresy zwiększonego zapotrzebowania. Wojsko ma korzystać z pracowników DSV przede wszystkim podczas dużych, międzynarodowych ćwiczeń. Armia potrzebuje wówczas większej ilości kierowców ciężarówek, którzy będą mogli pokonać dalsze odległości.

Z drugiej strony, holenderskie wojsko będzie wypożyczało swoich kierowców do pracy w transporcie cywilnym. Będą oni jeździli dla DSV na przykład w okresach przedświątecznych, gdy zapotrzebowanie na przewozy jest wyższe niż zwykle. W tak „gorących” okresach spotkanie wojskowych ma być możliwe także w magazynach, przy pracy wykonywanej na miejscu.

Omawiana umowa obejmuje także specjalne przeszkolenie. Dokonają tego obie strony, a więc kierowcy DSV poznają zasady pracy w wojsku, natomiast kierowcy wojskowi zapoznają się ze specyfikują przewozów cywilnych. Co więcej, holenderska armia zapowiada, że jeśli powyższy system się sprawdzi, podpisywane będą umowy z kolejnymi przedsiębiorstwami.

A skąd ten pomysł? Holenderscy wojskowi mają coraz większe problemy z zapewnieniem sobie odpowiedniej ilości kierowców. Zatrudnianie ich oraz kształcenie we własnym zakresie generuje wysokie koszty. Jednocześnie wielu wojskowych kierowców przez większość roku ma niewiele pracy, a więc utrzymywanie ich na stanowiskach jest ekonomicznie nieuzasadnione. Dlatego też zdecydowano się na umowę z DSV.