Do 150 Iveco S-Way dobrano 200 MAN-ów TGX – Sachs Trans podwaja swoją flotę

Choć polscy przewoźnicy skutecznie opanowali Europę, ogromne floty z polskim kapitałem tak naprawdę nie powstały. Nie ma u nas czterocyfrowych zamówień na ciężarówki, niczym kiedyś w Waberersie lub obecnie w Girtece. Za to trzycyfrowych zamówień wyraźnie przybywa, na co jednym z większych przykładów może być rozrost firmy Sachs Trans.

Seria doniesień na ten temat rozpoczęła się w czerwcu. Wówczas Wielton poinformował o zamówieniu na 150 naczep Curtain Master Mega, złożonym właśnie przez firmę Sachs Trans. Wszystkie te pojazdy mają być odebrane jeszcze przed końcem bieżącego roku, a na rok kolejny zaplanowano kolejne 300 egzemplarzy.

W połowie sierpnia pojawiła się informacja o zamówieniu na ciągniki. Sachs Trans zawarł wówczas umowę z Iveco, decydując się na 150 egzemplarzy modelu S-Way, z napędem na płynny gaz ziemny LNG. Kilka dni temu doszła zaś do tego informacja, że Sachs Trans będzie odbierał także nowe MAN-y. Ma to być 200 egzemplarzy modelu TGX nowej generacji, przede wszystkim w wersji pod naczepy typu mega.

Jak podaje logistyczny dział „Rzeczpospolitej”, wszystko to ma pozwolić na podwojenie floty w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy. Po uwzględnieniu starszych pojazdów, pod koniec 2022 roku przedsiębiorstwo ma oferować 750 zestawami. Będą to jedna z największych firm transportowych z polskim kapitałem, porównywalna z obecną flotą Omegi Pilzno (również 750 zestawów).