Władze Szwecji mają nowy pomysł na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Chcą wyeliminować przekroczenia prędkości wśród ciężarówek, poprzez odpowiednie zapisy w transportowych umowach.
Chcąc pracować dla szwedzkiego zleceniodawcy, firmy będą musiały zadeklarować pełne przestrzeganie limitów prędkości. Zapisy tego typu ma pojawiać się w umowach, wiążąc się tym samym z oficjalną odpowiedzialnością. Co więcej, już od 2023 roku ma istnieć system informowania o popełnionych wykroczeniach. Wyznaczy go Trafikverket, czyli państwowa, szwedzka agencja transportowa, podlegająca ministerstwu infrastruktury.
Pierwsze, pilotażowe umowy tego typu mają być podpisywane jeszcze w tym roku. Projekt zdobył też wstępną akceptację dużych zleceniodawców, takich jak Postnord, czy DB Schenker. Wszystko natomiast po to, by kierowcy ciężarówek masowo zdjęli nogę z gazu. Dzisiaj szacuje się, że aż 70 proc. z nich przekracza w Szwecji dopuszczalne limity.
