DAF CF z ogniwami Toyoty i autobusowym silnikiem VDL, na trasy po 4 krajach

DAF CF z dzienną kabiną, wyposażony w silnik elektryczny z autobusu miejskiego VDL i połączony z ogniwami wodorowymi z auta osobowego Toyoty, to jeden z najdziwniejszych ciągników siodłowych, jakie pokazano w ostatnich latach. Mimo to pojazd szykowany jest  właśnie do codziennej pracy, mającej mieć wręcz międzynarodowy charakter.

Na zdjęciach możemy zobaczyć pierwszy egzemplarz takiego ciągnika, złożony z elementów wymienionych już na wstępie. Jego główną cechą charakterystyczną są zbiorniki na wodór, ustawione za kabiną i zasilające ogniwa pochodzące wprost z Toyoty Mirai. Te ogniwa odpowiadają za generowanie prądu i zasilanie w ten sposób w pełni elektrycznego silnika.

Podobny system Toyota przetestowała już w Stanach, osiągając przy tym 660 kilometrów zasięgu w zestawie z załadowaną naczepą (artykuł tutaj). Czy ciągnik na bazie CF-a zaoferuje podobne wartości, tego jeszcze nie podano, ale na pewno zasięg ma być wystarczający do pracy na międzymiastowych trasach. Założenie jest bowiem takie, że pojazd będzie obsługiwał logistykę dla samej Toyoty, kursując między Antwerpią w Belgii, Lille we Francji, Kolonią w Niemczech oraz Amsterdamem i Rotterdamem w Holandii.

Omawiane testy mają potrwać pięć lat i będzie uczestniczyło w nich aż pięć egzemplarzy. Cztery kolejne są obecnie w przygotowaniu, a ich operatorami będą firmy powszechnie znane z branży logistycznej, mianowicie Vos Transport, CEVA, CAT oraz Yusen. Jeśli natomiast chodzi o tankowanie wodoru, to stacje zapewniające to paliwo mają się już znajdować w każdym z pięciu wymienionych miast.