Sprostowanie: opisywana ciężarówka posiada system skrętu osi.
Cyfra 510 na kabinie DAF-a CF już zapowiada jakiś bardzo ciekawy pojazd. Mało który przewoźnik decyduje się bowiem na połączenie niewielkiej, wąskiej kabiny z 13-litrowym, ponad 500-konnym motorem. Choć to i tak żadna ciekawostka w porównaniu z podwoziem oraz masami, które oferuje powyższy egzemplarz.
Widoczna na zdjęciu ciężarówka została stworzona z myślą o holenderskiej branży budowlanej. Ma ona przewozić ciężkie maszyny, zastępując przy tradycyjne przyczepy niskopodwoziowe ciągane za wywrotkami. Żeby jednak spełnienie tej roli było możliwe, firma Veldhuizen Wagenbouw musiała przygotować szczególną konfigurację. Powstała ona przez dodanie do pojazdu dwóch 10-tonowych osi, skrętnych i wyposażonych w bliźniacze ogumienie typu 245/70R17,5. Osie te ustawiono przed i za osią napędową, stosując przy tym odstęp aż 181 centymetrów. Dlaczego? Wszystko przez holenderskie przepisy, pozwalające zwiększyć DMC pojazdu, jeśli osie znajdują się w takim właśnie rozstawieniu. I w ten oto sposób ten nietypowy DAF CF 510 otrzymał homologację na aż 41,5 tony dopuszczalnej masy całkowitej, przy rekordowych 29 tonach ładowności.
Warto jeszcze wspomnieć o układzie zabudowy. Ma ona 9 metrów długości, dokładane po bokach poszerzenia, a przy tym aż 2,3-metrowy najazd, skutkujący 12-stopniowym kątem natarcia. Uwagę zwraca także wysokość platformy, na poziomie zaledwie 88 centymetrów. Dzięki temu ciężarówka rzadziej przekroczy 4 metry wysokości.
Proces załadunku oraz ruch na zakrętach możecie zobaczyć poniżej:
