Dachowa kabina sypialna od nowego producenta – Carpol wszedł także w „kurniki”

Czy lekki transport dalekobieżny ma przed sobą przyszłość? Stałe zaostrzanie przepisów może wzbudzać pewnej obawy. Na drugim biegunie mamy jednak dzisiejszą informację od firmy Carpol. Dotychczasowy producent zabudów postanowił wejść także na rynek kabin sypialnych, najwyraźniej przewidując na nie spory popyt.

Nowość od Carpolu nazywa się Max i jest typową kabiną do montażu na dachu. Firma podkreśla też, że stworzyła swój produkt na bazie rozmów z ogromną grupą potencjalnych klientów. W końcu jako producent zabudów miała do nich doskonały dostęp.

A na co przełożyło się to doświadczenie? Carpol zachwala praktyczne zagospodarowanie wnętrza, z zamykanymi schowkami, kieszonkami, a nawet opcjonalną szafką na ubrania. Są też dwa okna uchylane pod kątem 110 stopni oraz takie umiejscowienie świateł obrysowych, by nie uszkadzały się one o gałęzie.

Potencjalny użytkownik kabiny Max ma docenić dobre właściwości termiczne oraz wygłuszające. „Kurnik” został sprawdzony kamerą termowizyjną, by potwierdzić brak jakichkolwiek przeciągów oraz równomierny rozkład temperatury we wnętrzu. A wszystko ma być zasługą nowego typu izolacji, o nazwie Carterm X902.