Czołowe zderzenie na łuku alpejskiego tunelu – auto osobowe wbiło się w ciężarówkę

Fot. Kantonspolizei St.Gallen

Okoliczności tego wypadku mogą brzmieć jak koszmar alpejskiego kierowcy. Samochody czołowo zderzyły się w autostradowym tunelu, który tymczasowo musi obsługiwać ruch w obu kierunkach.

Zdarzenie miało miejsce minionej nocy, około godziny 2.40. Kierowca Scanii serii R jechał wówczas szwajcarską autostradą A3, przejeżdżając przez półtorakilometrowy tunel w miejscowości Quarten. Pokonywał akurat długi łuk w lewo, gdy z naprzeciwka najechała rozpędzona Honda HR-V. Samochód ten poruszał się w niewłaściwym kierunku i uderzył wprost w przednią ścianę ciężarówki.

Autostrada A3 okazała się być w tym miejscu w remoncie. Jedna z nitek została w tym celu zamknięta i omawiany tunel tymczasowo obsługuje ruch w obu kierunkach. Stąd też wzięła się obecność Hondy, która zmierzała w inną stronę niż ciężarówka. Niemniej auto osobowe powinno jechać przy prawej krawędzi jezdni, bezpiecznie mijając się ze Scanią. Tymczasem kierowca Hondy wjechał na lewy pas, co skutkowało czołowym zderzeniem.

Niestety, 77-latek nie miał szans na przeżycie wypadku. Uderzenie było tak silne, że nawet 32-letni kierowca ciężarówki odniósł lekkie obrażenia ciała. Co natomiast było bezpośrednią przyczyną zdarzenia? Już na wstępie policja wykluczyła błędy w tymczasowym oznakowaniu. To okazało się bowiem w pełni czytelne, jasno wskazując na dwukierunkowy układ ruchu i zakazując przekraczania środkowej linii.