Czołowe zderzenie ciężarówki i ciężkiej maszyny rolniczej – kabina została dosłownie przebita

To szczęście w nieszczęściu, które wręcz trudno opisać słowami. Ciężarówka czołowo zderzyła się z bardzo ciężką i niebezpieczną maszyną rolniczą, a kierowca wyszedł z kabiny bez najmniejszych obrażeń.

Zdarzenie to miało miejsce w minioną środę, na wąskiej drodze w gminie Otmuchów. Kierujący Renault Midlum wyjechał tam zza zakrętu, widoczność mając zasłoniętą przez zarośla. Tymczasem od drugiej strony na zakręt wjeżdżała sieczkarnia do kukurydzy marki Class. Pojazdy tego typu są z przodu opatrzone potężnymi, metalowymi kłami. Co więcej, na czas transportu boczne kły ustawia się w pionie, by ograniczyć szerokość pojazdu. A że sięgają one wówczas na wysokość około 2 metrów, robi się szczególnie niebezpiecznie.

Gdy Renault uderzyło w Classa, ustawione w pionie kły wbiły się w środek kabiny. Z tego najwyższy i najdłuższy z nich przebił się przez przednią szybę, a mniejsze trafiły między innymi w deskę rozdzielczą oraz okolice tunelu silnika, tuż obok nogi kierowcy. Co jednak najważniejsze, ostatecznie żaden z nich kierującego nie dosięgnął i tym samym mężczyzna wyszedł z wypadku bez obrażeń.

A trzeba przyznać, że nie wszyscy mieli takie szczęście. W 2018 roku, nieopodal Łomży, doszło bowiem do podobnego, ale znacznie groźniejszego wypadku. Sieczkarnia do kukurydzy zderzyła się wówczas z niskim autem osobowym marki BMW, a młody kierowca oraz jego pasażer trafili do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Wtedy wypadek też miał miejsce na zakręcie wąskiej drogi, a rolniczą maszynę zasłoniły pobliskie uprawy.

Kogo natomiast można określić w tym zdarzeniu winnym? Niestety, na ten temat nie posiadam potwierdzonych informacji.

Zdjęcia pochodzą z serwisu ratownictwo.opole.pl, a wykonali je strażacy z OSP Otmuchów.