Kierowcy dwóch pleszewskich autotransporterów wykazali się sporą odwagą. Choć bowiem obowiązywał wakacyjny zakaz ruchu, a oni wieźli samochody produkowane w Polsce, poruszali się na cudzych kartach do tachografu. Co więcej, jeden z nich miał na swoim koncie nawet 36 godzin jazdy bez wymaganej przerwy
Po raz kolejny można powiedzieć jedno – gdyby nie limit maksymalnej wysokości kary, wynoszący 12 tys. złotych, kary dla przewoźników po raz kolejny liczono w dziesiątkach tysięcy. Jeden z mich miałby do zapłacenia ponad cztery razy tyle!
Oto komunkat WITD Poznań:
Kierowcy pracujący dla przewoźników z tej samej miejscowości posługiwali się cudzymi kartami, które zatrzymali inspektorzy ITD z Leszna. To już kolejny przypadek, gdy kierowcy przewoźników z powiatu pleszewskiego tracą kartę swoich kolegów i płacą wysokie mandaty.
Mandat karny w wysokości 2 tysięcy złotych dla jednego kierowcy i 2,2 tysiąca złotych dla drugiego oraz wszczęte postępowania administracyjne wobec przewoźników na kwotę 14 tysięcy oraz na ponad 52 tysiące złotych.
Kierowcy nie dość, że prowadzili pojazdy na cudzych kartach, to jeszcze poruszali się pojazdami w niedzielę przed godziną 22:00, pomimo obowiązywania okresowych ograniczeń oraz zakazu ruchu niektórych rodzajów pojazdów na drogach.
W jednym przypadku kierowca jechał również bez ważnego badania technicznego przyczepy ciężarowej. Z kolei inny kierowca prowadził pojazd bez wymaganej przerwy w wymiarze 36 godzin i 23 minut, ustanawiając niebezpieczny rekord. Kara za to naruszenie wyniosła 13 tysięcy 150 złotych!