Tachografowe zmiany właśnie stają się faktem. Nowe urządzenia zaczynają być wpisywane na produkcję, a krajowi importerzy instruują w tym zakresie dealerów.
Inteligentne tachografy drugiej generacji będą obowiązkowym wyposażeniem nowo rejestrowanych ciężarówek od 21 sierpnia 2023 roku. Na produkcji zmiany muszą jednak zachodzić z większym wyprzedzeniem, a za przykład mogę tutaj wskazać markę DAF. Ta podjęła już decyzję, że pierwszy z jej modeli – mianowicie LF Euro 6 – zacznie otrzymywać nowe tachografy od 21 tygodnia roku, czyli od 22 maja. Podobne daty mają wkrótce zostać wyznaczone także dla innych, większych modeli.
Powyższa zmiana może objąć także tych klientów, którzy czekają na samochody od dłuższego czasu i składali zamówienie jeszcze z dotychczasowym tachografem. Jeśli bowiem produkcja ich ciężarówki przypadnie po omawianej dacie, zamówienie automatycznie zostanie zmienione, przewidując nową generację tachografu. Coś takiego powinno się wydarzyć bez naliczania dodatkowych kosztów i będzie po prostu obowiązkowe.
A co konkretnie zmieni się w nowych tachografach? Jedną z najważniejszych nowości będzie rozszerzenie zakresu danych, które tachograf przekaże na drodze w ramach zdalnej kontroli, prowadzonej bez zatrzymywania, tak zwanymi antenami DSRC. Inspektorzy zobaczą przy tym nie tylko bieżące parametry pracy urządzenia, ale też dowiedzą się czy kierowca złamał normy, a więc na przykład zbyt długo prowadził lub zbyt krótko odpoczywał.
Poza tym nowe tachografy mają otrzymać nowy system rejestrowania ciężarówki, bazujący na specjalnie zabezpieczonym sygnale. Odnotuje on miejsca za- i rozładunku, położenie pojazdu w kilkugodzinnych odstępach, a także przekraczanie wszystkich granic, robiąc to w sposób podobno bardzo trudny do zmanipulowania. Ta funkcja może jednak pojawić się z większym opóźnieniem, będąc dodawanym w ramach warsztatowej aktualizacji oprogramowania, jako że Europejska Agencja Kosmiczna nie zdążyła przygotować tego sygnału na czas.
Trzecią ważną zmianą będzie rozszerzenie pamięci urządzeń, pozwalając na zapisywane danych z ośmiu tygodni, czyli z 56 dni. Dzięki temu, począwszy od 2024 roku, unijne służby mają rozszerzyć zakres swoich kontroli, obejmując nimi właśnie minione osiem tygodni. Ułatwi to też weryfikowanie, czy w ciągu ośmiu tygodni ciężarówka choć raz zjechała do kraju zarejestrowania, spełniając w ten sposób unijny obowiązek.