W Litwy do Rosji przez Ukrainę? Jest bardzo możliwe, że takie transporty będą się odbywały. Litwa oraz Polska szykują bowiem plan awaryjny na wypadek zamknięcia Białorusi.
Ten plan awaryjny przewiduje kursowanie na wschód przez Łotwę oraz Ukrainę. By tego jednak dokonać, konieczne byłoby zwiększenie przepustowości na granicach. Rolą Polski na pewno byłoby udrożnienie przejazdu z Ukrainą, poprzez bardziej efektywne odprawy. Kraje bałtyckie musiałby zaś zająć się sytuacją na granicy łotewsko-rosyjskiej.
Oczywiście dla wielu firm taki scenariusz oznaczałby ogromne opóźnienia oraz zwiększone koszty. Jeśli jednak Aleksander Łukaszenko dotrzyma zapowiedzi i całkowicie zablokuje transport międzynarodowy, kursowanie przez Łotwę i Ukrainę będzie jedyną alternatywą.
A jak wygląda sytuacja obecnie? Ciężarówki mogą wjeżdżać na Białoruś, a i białoruskich ciężarówek przejeżdżają przez Polskę całe setki. Niemniej na białorusko-litewskiej granicy już od kilku dni odnotowuje się pewne utrudnienia. Białoruscy celnicy rozszerzyli zakres swoich kontroli, osiągając pod tym kątem granice absurdu. W deklaracje trzeba wpisywać nawet drobne przedmioty na użytek prywatny, jak chociażby czekolada. A generowane w ten sposób opóźnienia wynoszą od kilku godzin do nawet kilku dni, w zależności od dokumentacji oraz białoruskich oczekiwań.
Z drugiej strony, wielu ekspertów jest zdania, że Białoruś nie wprowadzi blokady stuprocentowej. Gospodarczo jest bowiem silnie uzależniona od importu towarów z Zachodu, a także od korzystania z polskich i litewskich portów.