Ciężarówki dostają i kamery, i lusterka – co dalej z niedoborem układów scalonych?

Zdjęcia: Chassis Cab-DAF

Dawno nie było żadnej informacji o niedoborze układów scalonych. Faktem zaś jest, że sprawa pozostaje poważnym problemem, dalej paraliżując dostawy pojazdów. Nadal można spotkać samochody bez wybranych elementów wyposażenia, a producenci nie przestają szukać awaryjnych rozwiązań. W ostatnim czasie pojawił się wręcz nowy przykład, w postaci ciężarówek z kamerami i lusterkami jednocześnie.

Jeden z brytyjskich dealerów marki DAF pokazał cztery egzemplarze nowego modelu XF, dostarczone do firmy Macintyre Transport. Gdy natomiast przyjrzymy się ich zdjęciom, zobaczymy rzecz zaskakującą – już od dealera pojazdy wyjechały z kamerami oraz lusterkami jednocześnie. Jak się okazuje, to efekt niedoboru podzespołów, który nie pozwolił na pełne skompletowanie układu z kamerami. Dlatego też tymczasowo zastosowano lustra, a po uzupełnieniu „elektroniki” mają one zostać zdjęte.

Sprawę potwierdza też sam DAF, w rozmowie z niderlandzkim magazynem „Truckstar”. Przedstawiciel firmy wyjaśnia, że niedobór układów scalonych zmusza firmę do tymczasowego montowania lusterek. W ten sposób przyspiesza się dostawy do tych klientów, którzy zamówili pojazdy z opcjonalnymi kamerami. Gdy natomiast zapasy układów scalonych zostaną uzupełniane, autoryzowani dealerzy mają zapraszać przewoźników na zdejmowanie luster i zaślepianie ich mocowań.

Oczywiście to tylko jeden z wielu przykładów z ostatnich miesięcy, choć akurat wyjątkowo dobrze widoczny. Podobne problemy mają właściwie wszyscy producenci, na różną skalę i z różnymi wahaniami dostaw. Bywa, że dotyczy to drobnostek, jak na przykład braki wiązek do opuszczania prawych szyb. Wówczas pojazdy dostarcza się do klientów, zapowiadając późniejsze doposażenie. Są też jednak całe place pojazdów, które nie mogą zostać ukończone z uwagi na brak wiązek lub układów scalonych dla układu napędowego. Wówczas o jakiejkolwiek dostawie po prostu nie ma mowy.

A kiedy sytuacja w końcu wróci do normy, pozwalając na bieżące dostawy w pełni wyposażonych pojazdów? Według najnowszych doniesień, potwierdzanych między innymi przez koncern Volkswagen, problemy przeciągną się co najmniej do 2023 roku. A jeśli dojdzie do ewentualnych konfliktów na Ukrainie lub na Tajwanie, sytuacja zostanie jeszcze bardziej pogorszona. Oba kraje mają bowiem bardzo istotny udział w dostawie surowców oraz podzespołów. Dla przykładu, aż 90 proc. układów scalonych trafiających do Stanów Zjednoczonych wykorzystuje wydobywany na Ukrainie neon.