Ciężarówka uderzyła w wiadukt całą szerokością kabiny – tragedia na łuku i remoncie

Na jednym z niezliczonych remontów niemieckich autostrad, doszło dzisiaj do tragicznego wypadku. Zginął w nim 51-letni kierowca ciężarówki, którego pojazd uderzył w betonowy filar wiaduktu.

Zdarzenie miało miejsce o godzinie 6 rano, na autostradzie A46, pod Wuppertalem. W czasie pokonywania ostrego łuku w prawo, ciągnik siodłowy z naczepą uderzył w tymczasowe bariery rozdzielające pasy ruchu. Betonowa przeszkoda nie tylko nie zdołała zatrzymać ciężarówki, ale lewe koła zestawu przejechały wręcz na jej drugą stronę. Wtedy też cały pojazd przechylił się na lewo i uderzył w filar wiaduktu całą szerokością kabiny.

W starciu z tak sztywną przeszkodą, kierujący MAN-em TGX nie miał żadnych szans na przeżycie. Co więcej, ani świadkowie zdarzenia, ani też strażacy, nie mogli dostać się do wnętrza kabiny. By więc wydobyć ofiarę na zewnątrz, konieczne było odciągnięcie ciężarówki od filaru. Wtedy też stwierdzono, że za kierownicą siedział 51-letni mężczyzna, zamieszkały ledwie 30 kilometrów od miejsca zdarzenia i wykonujący dostawy do lokalnych marketów.

Uderzenie w wiadukt było tak potężne, że fruwające wokół fragmenty ciężarówki uszkodziły cztery kolejne samochody. Wiadukt musiał też zostać sprawdzony przez ekspertów, z uwagi na podejrzenie poważnych uszkodzeń. Autostrada A46 była zamknięta w obu kierunkach, aż do wczesnych godzin popołudniowych, a służby zmagały się w tym czasie z bardzo trudną akcją ratunkową. Wymagała ona ustabilizowania ciężarówki specjalnymi podporami, a następnie odsunięcia sześciu betonowych segmentów, ważących po 2 tony każdy.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia: