Ciężarowa Tesla od 1 grudnia będzie trafiać do klientów – rusza produkcja i dostawy

Pięć lat po oficjalnej premierze, samochody ciężarowe marki Tesla w końcu wyjdą poza fazę prototypu. Firma poinformowała o oficjalnym rozpoczęciu produkcji oraz dostaw do klientów, co ma nastąpić za niecałe osiem tygodni, dokładnie 1 grudnia 2022 roku.

W ciągu ostatnich pięciu lat w kolejce ustawiła się ogromna grupa klientów. Wśród nich także europejskie firmy transportowe, takie jak belgijska Sitra, czy litewska Girteka. Niemniej pierwsze Tesle Semi pozostaną w Ameryce, trafiając do tamtejszego oddziału firmy Pepsi. To właśnie ten klient miał zapewnić sobie pierwszeństwo w odbiorach, jeszcze w grudniu 2017 roku decydując się na całą flotę 100 egzemplarzy.

Tesla Semi ma być wyposażona w napęd całkowicie elektryczny, złożony z trzech silników. Firma zapowiada przy tym 500 lub 800 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu (w zależności od wersji), a także naprawdę imponującą dynamikę, osiągając 90 km/h w mniej niż 20 sekund. Szacowane zużycie prądu ma wynosić poniżej 125 kWh/100 km, co wydaje się już normą dla elektrycznego ciągnika, a 70-procentowe ładowanie większego zestawu baterii potrwa około 30 minut, pod warunkiem użycia szybkiej ładowarki. To też może oznaczać wysoką masę własną, choć jak na razie firma nie wypowiada się na ten temat w sposób oficjalny.

Jeśli chodzi o nadwozie, to przewiduje ono bardzo charakterystyczne miejsce pracy, umieszczone na środku pojazdu i otoczone dwoma dużymi ekranami. W tylnej części kabiny mogą pojawić się dodatkowe fotele lub opcjonalna, niewielka przestrzeń sypialna. Poza tym każda Tesla Semi ma oferować „autopilota”, znanego już z osobowych aut tej marki. Choć to akurat mocno kontrowersyjna decyzja, wszak w Stanach Zjednoczonych toczy się akurat dochodzenie w sprawie wadliwości tego systemu.