Ciągniki siodłowe Terberg kierowane zdalnie, z biura – 100 sztuk już w przyszłym roku

Pomysł zdalnego prowadzenia samochodów ciężarowych, przez operatorów zasiadających w biurach, jest coraz bliższy realizacji. Już w przyszłym roku mamy bowiem zobaczyć setkę ciągników siodłowych, które dostaną nie tylko układ zdalnego sterowania, a też europejski certyfikat bezpieczeństwa CE, oficjalnie dopuszczający pojazdy do codziennego użytku.

Już dwa lata temu firma Terberg, wytwarzające terminalowe ciągniki, nawiązała współpracę z niemieckim startupem Fernride, rozwijającym system zdalnego, internetowego sterowania. Teraz projekt ten zbliża się już do realizacji, w związku z czym firmy oficjalnie zapowiedziały pierwsze dostawy, zaplanowane na nadchodzący rok. Początkowo chce się wypuścić partię właśnie stu egzemplarzy, które zostaną przekazane do wyselekcjonowanych klientów i rozpoczną pracę na terminalach kontenerowych, między obiektami fabrycznymi lub przy dużych centrach dystrybucyjnych.

Te pierwsze sto sztuk będzie pełniło rolę pilotażową, a przy okazji powinno pozwolić na uzyskanie wspomnianego certyfikatu bezpieczeństwa. Jeśli natomiast omawiany system sprawdzi się w praktyce, pakiet zdalnego sterowania od firmy Fernride ma trafić na listę oficjalnych opcji Terberga, będąc montowanym seryjnie i sprzedawanym na szeroką skalę. Tutaj też podkreślę, że terminalowe ciągniki generalnie nie trafiają na drogi publiczne, lecz poruszają się po terenach prywatnych, więc brak kierowców w kabinach nie powinien nastręczyć problemów ze strony prawa o ruchu drogowym.

Jak natomiast obsługa tych pojazdów będzie wyglądała w praktyce? Tutaj kluczową rolę odegrają biurowe stanowiska do sterowania, przypominające na przykład wyścigowe symulatory. Wszystko będzie bowiem bazowało na komputerowej kierownicy oraz dużym monitorze, który wyświetli pełne otoczenie pojazdu, a także linie wyznające szerokość pojazdu. Co też ważne, początkowo będzie się przy tym wykorzystywało popularny internet LTE, ale w miarę możliwość przejdzie się na sieć 5G, zapewniającą znacznie szybsze przekazywanie poleceń do pojazdu. Jeśli natomiast chodzi o podpinanie złączy do naczep, to tutaj będzie można wykorzystać rozwiązania od zewnętrznych producentów. Przykładem może być chociażby system KKS od firmy Jost, szerzej prezentowany w tym artykule i polegający na umieszczeniu złączy tuż przy siodle, wpinając je w sposób automatyczny.

Stanowisko do kierowania z systemu Fernride: