Jeśli interesuje Was potencjalny zalew “chińszczyzny” na światowych drogach, mam dla Was kolejną ciekawostkę. Tym razem są to dwie ciężarówki marki Dongfeng, czekające na transport w porcie w Rotterdamie i sfotografowane przez Czytelnika Dawida.
Co Dongfengi robiły w Europie? Ciężarówki były akurat w drodze do domu, po tym jak zaprezentowano je na finale wokółziemskich regat Volvo Ocean Race w Holandii. Ich obecność na imprezie można natomiast wytłumaczyć na dwa sposoby. Po pierwsze, Dongfeng był głównym sponsorem jednej z załóg, płynącej łodzią z poniższego zdjęcia. Po drugie natomiast, trzy lata temu dział produkcji samochodów ciężarowych Donfenga został w 45 proc. procentach wykupiony przez szwedzki koncern Volvo. Volvo zaś, jak sama nazwa wskazuje, to główny organizator regat Volvo Ocean Race.
Jeśli chodzi o same ciężarówki, to mamy tutaj auta z serii KR oraz KX. Dongfeng KR to pojazd typowo dystrybucyjny, podczas KX to natomiast najnowszy i największy model tego producenta. Wyposaża się go w maksymalnie 480-konny silnik marki Cummins, zgodny z normami Euro 4 lub Euro 5. Co też ciekawe, samochód korzysta z europejskiej skrzyni biegów marki ZF. Jest to zautomatyzowana przekładnia typu AS-Tronic. Więcej na temat modelu KX możecie przeczytać tutaj.
A oto fotografia wnętrza Dongfenga KX, pochodząca z oficjalnych materiałów marketingowych producenta. Swoją drogą, wyobrażacie sobie, że jakiś europejski producent opublikował reklamowe zdjęcie z “tuningowym” pokrowcem na kierownicę i krzywo dociętym dywanem na podłodze?
Ale za AS – TRONIC to ja szanuję !!!
“Swoją drogą, wyobrażacie sobie, że jakiś europejski producent opublikował reklamowe zdjęcie z “tuningowym” pokrowcem na kierownicę i krzywo dociętym dywanem na podłodze?” – 20 lat temu może mógłbym to sobie wyobrazić (choć nie wiem czy w oficjalnych folderach), ale ta moda chyba (na szczęście) dawno za nami.
Uczą się, ale bardzo szybko…
W tym tempie za rok, dwa… W każdym razie mają potencjał
“Uczą się …”?
Kłania się lekcja Historii. To MY się uczyliśmy od nich – porcelana,wodociągi,poczta konna …
tylko Komunizm zniszczył (a właściwie przydusił)piękną historię Chin która dziś się odradza pod okiem Komunistycznej Partii Chin która ma tyle samo wspólnego z Komunizmem co np.SLD z Demokracją; ale sobie radzą 😉
No i wszystko się zgadza, przecież volvo zostało już dawno przejęte przez żółtych
Osobowe Volvo jest chińskie, ciężarowe niemal w całości należy do Szwedów. To dwie odrębne firmy.
Biorąc pod uwagę, że dzisiaj “zdjęcia” w folderach itp to tzw. rendery, to wcale mnie to nie dziwi. Zdjęcie chińczyka wygląda na prawdziwe zdjęcie, a nie zrobioną na zamówienie grafikę.
Ten dwuosiowy konik ma całkiem europejski wygląd i konfigurację i pewnie już sporo tego jeździ w Iranie, czy na trasach leżących na styku Azji i Europy. To kwestia miesięcy, maź kilku lat, jak te cięgniki zrobią się tak popularne jak fordy cargo w Turcji, które to fordy za chwilę być może zaleją europejski rynek.
No fakt, nie wygląda tak prymitywnie jak reszta chińskich ciężarówek i nawet że nie przypomina od razu jakiegoś europejskiego modelu.
od około 15 lat chińska ciężarówka jest obecna w Iranie. Irański transport drogowy był laboratoryjnym szczurem dla chińskich firm, które przetestowały swoją ciężarówkę. Mogę powiedzieć, że najgorsze chińskie pod względem jakości to DongFeng i CHNTC. Wyobraź sobie ciężarówkę, która wymaga totalnego remontu silnika i skrzyni biegów co 300 km …, nie wspominając o całkowitej niewiarygodności i wysokim zużyciu paliwa oraz wysokich kosztach operacyjnych. są dobre tylko przez pierwsze 2 lub 3 lata eksploatacji