Floty samochodów osobowych już w bardzo dużej mierze przesiadły się hybrydy. Za to w świecie ciężarówek pierwsze hybrydowe floty dopiero zaczynają się pojawiać. Dlatego sporą ciekawostką jest najnowsze zamówienie niderlandzkiej firmy Tielbeke Logistiek.
Tielbeke Logistiek zdecydowało się na szesnaście hybrydowych ciężarówek marki Scania. Piętnaście z nich będzie ładowało się tylko w czasie jazdy, odzyskując energię z procesu toczenia i hamowania, natomiast jedna ciężarówka otrzymała dodatkowo funkcję ładowania baterii z gniazdka, ułatwiającą poruszanie się na samym prądzie.
Praca nowych ciężarówek będzie odbywała się w dwóch rodzajach przewozów. Jedenaście egzemplarzy ma pracować w typowo marketowej dystrybucji, a pozostałe pięć obsłuży po prostu transport drobnicowy. W dużej mierze będzie to transport miejski, gdzie spalinowo-elektryczny napęd pozwoli wjeżdżać w najbardziej restrykcyjne strefy ekologiczne. Scaniowska hybryda posiada bowiem funkcję geofencingu, a więc można wyznaczyć jej strefy, w których napęd zawsze przełączy się na prąd.
Choć nie znaczy to, że nowe pojazdy będą jeździły tylko w terenie zabudowanym. Planuje się także trasy międzymiastowe, w tym jazdę po autostradach i właśnie tutaj pojawią się dwie istotne zalety hybrydy – pojazdy będą mogły poruszać się po prostu na oleju napędowym, więc nie będzie przy tym obaw o zasięg, natomiast wspólna praca jednostki spalinowej i elektrycznej zapewni dobrą dynamikę przy stosunkowo niskim spalaniu.
Omawiane samochody mają trafić do codziennej pracy jeszcze w trzecim kwartale bieżącego roku. A jak będzie to wyglądało w praktyce, w tym także od strony danych technicznych? O tym więcej w następującym artykule: Scania pokazała nową hybrydę – mały diesel, mocny elektryk i 40 proc. oszczędności
Zdjęcie jest przykładowe, przedstawiając flotę Tielbeke Logistiek
