O wprost niebywałym szczęściu może mówić kierowca betonomieszarki, która wpadła do kanału w podberlińskiej miejscowości Hennigsdorf. Pojazd zawiesił się bowiem na trzeciej osi i tylko dzięki temu uniknął całkowitego zatonięcia.
Do zdarzenia doszło dzisiaj rano, około godziny 6.30, na terenie prywatnej firmy. 59-letni kierowca z nieznanych powodów stracił panowanie nad niezaładowaną, czteroosiową betoniarką i pojazd wypadł z nabrzeża, będąc bliskim całkowitego przechylenia. W ostatniej chwili ciężarówka zawiesiła się jednak na tylnym wózku jezdnym, dzięki czemu kabina znalazła się stosunkowo płytko i kierowca zdołał opuścić ją o własnych siłach.
59-latek wymagał niestety pomocy medycznej i pogotowie ratunkowe przetransportowało go do szpitala. Tymczasem straż pożarna zajęła się stabilizowaniem pojazdu i zabezpieczeniem wycieków. Choć trzeba też podkreślić, że cała sytuacja mogła mieć znacznie bardziej poważne konsekwencje. Jak bowiem podała lokalna policja, w miejscu zdarzenia woda miała 3,5 metra głębokości, a więc kabina mogła znaleźć się jakieś 2 metry pod jej powietrznią.