Badanie trzeźwości zawodowych kierowców, w poniedziałek rano – bardzo duża akcja ITD

Mazowieckie ITD rozpoczęło nowy tydzień od bardzo dużej akcji. Tym razem nie chodziło jednak o czas pracy, lecz o badanie trzeźwości. „Krokodyle” pojawili się na trasach tranzytowych, zatrzymując ciężarówki, autobusy, auta dostawcze, a nawet taksówki. Łącznie sprawdzono 242 zawodowych kierowców, stwierdzając przy tym dwie „czarne owce”.

Te dwie osoby ewidentnie zbyt późno zakończyły weekend, mając w poniedziałek rano 0,55 oraz 0,28 promila alkoholu. W obu przypadkach okazali się to kierowcy ciężarówek, jeżdżący u polskich przewoźników. Mężczyźni natychmiast musieli przerwać pracę, zostali przekazani w ręce policji i szybko nie wrócą za kierownicę.

Wynik 0,28 promila to wykroczenie, za które sąd odbiera prawo jazdy na co najmniej 6 miesięcy. 0,55 promila to już natomiast przestępstwo, równoznaczne z odebraniem uprawnień na co najmniej rok. W pierwszym przypadku można się też spodziewać grzywny (prawdopodobnie 5 tys. zł), a w drugim nawet kary więzienia.

Oto komunikat GITD:

W poniedziałek (2 sierpnia) na trasach tranzytowych oraz ulicach kilku miejscowości w województwie mazowieckiem, inspektorzy ITD prowadzili wzmożone kontrole trzeźwości kierowców pojazdów ciężarowych, autobusów, samochodów dostawczych oraz taksówek.

W sumie przebadano alkomatami 242 kierowców. Dwóch kierujących  ciężarówkami prowadziło „na podwójnym gazie”. W miejscowości Ujrzanów, na krajowej „dwójce”, w pobliżu Siedlec zatrzymano do kontroli zestaw pojazdów polskiego przewoźnika. Od kierowcy inspektorzy od razu wyczuli woń alkoholu. Badanie wykazało 0,26 mg/l (ponad 0,5 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu.

W Radomiu, na krajowej „dziewiątce”, inspektorzy ITD zatrzymali kolejną ciężarówkę, także należącą do polskiego przewoźnika. Tym razem kierujący miał 0,28 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Szoferów inspektorzy przekazali Policji.