Koniec diet i ryczałtów dla kierowców – opublikowano już projekt z takimi zmianami

W nawiązaniu do tekstu:

Projekt z nowymi zasadami wynagrodzeń dla kierowców – wysoka pensja bez diet

Już tylko pół roku zostało do wejścia w życie kolejnych zapisów Pakietu Mobilności. W wyniku planowanych zmian, polskie diety oraz ryczałty przestaną być zaliczane do zagranicznych płac minimalnych. Stosowanie takich zagranicznych płac ma zaś być obowiązkiem w transporcie kabotażowym lub trójstronnym (na „przerzutach”).

Nieoficjalnie mówiło się już, że doprowadzi to do końca systemu „podstawa plus dodatki”. Przewidywano, że rząd pozwoli na zniesienie diet i ryczałtów dla kierowców ciężarówek, a przewoźnicy zaczną wypłacać w pełni oskładkowane wynagrodzenia. I faktycznie taka zmiana jest już w drodze, na co wskazuje projekt opublikowany w miniony czwartek, na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Dotychczas w przepisach regulujących czas pracy kierowców znajdował się zapis o przysługiwaniu należności na pokrycie „kosztów związanych z wykonywaniem zadania służbowego” (art. 21a). Stąd brały się diety oraz ryczały. Zaprezentowany w czwartek projekt całkowicie zaś ten zapis uchyla, zamiast niego wprowadzając zupełnie nowy artykuł 21b:

Kierowca odbywający podróże w ramach wykonywania umówionej pracy i na określonym w umowie obszarze jako miejsce świadczenia pracy nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775 §1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy.

Jeśli więc projekt zostanie zaakceptowany, kierowcom ciężarówek nie będą już przysługiwały zwroty wydatków za podróż. Tym samym ich miesięczny przychód będzie bazował na wynagrodzeniu, a nie na nieoskładkowanych dodatkach. Dla samych kierowców przełoży się to na wyższe składki emerytalne oraz zdrowotne. Inna sprawa, że dla firm może to oznaczać wyraźny wzrost kosztów zatrudnienia. Jak bardzo? Poniżej zamieszczam przykładowe wyliczenia, szerzej omawiane w następującym artykule: Ile kierowca ciężarówki zarobi od lutego 2022 roku – przykładowe scenariusze i liczby

Obecnie:

Wielu kierowców otrzymuje podstawową pensję w wysokości najniższej krajowej. Jest to 2060 złotych netto, a po dodaniu podatków i składek 2800 złotych brutto. Od tego też kierowca ma naliczaną emeryturę oraz chorobowe. By natomiast osiągnąć 7000 złotych “na rękę”, dodaje się do tego nieopodatkowane oraz nieoskładkowane diety i ryczałty, na przykład w wysokości 5000 złotych.

Pracodawca musi jeszcze doliczyć do tego koszty zatrudnienia, od kwoty 2800 złotych brutto. W efekcie pełen wydatek na zatrudnienie jego kierowcę wynosi go 8350 złotych.

Według projektu:

By przychód kierowcy również wyniósł 7000 złotych „na rękę”, również pensja netto będzie musiała wynosić 7000 złotych netto. Po doliczeniu podatków i składek, przełoży się to na 9800 złotych brutto. Od tego zostanie też naliczona zostanie emerytura oraz chorobowe. Nie będzie za to żadnych diet i ryczałtów.

Pracodawca będzie musiał doliczyć koszty zatrudnienia, tym razem od kwoty 9800 złotych brutto. W efekcie całość wyniesie go 11800 złotych.

Porównanie:

Po zmianie zasad, zatrudnienie jednego kierowcy – przy założeniu tego samego przychodu “na rękę” – może kosztować nawet 40 procent więcej (11800 zł zamiast 8350 zł). Za to kierowcy mają mieć znacznie wyższe wpłaty na emeryturę lub chorobowe.

Pełen projekt pod tym linkiem (dot. strony nr 26)

Uzasadnienie projektu pod tym linkiem (dot. strony nr 16)