Autotransporter z ładunkiem kur i strusi. Kierowca przewoził ptaki nawet w kabinie! [aktualizacja]

 

Wyjaśnienie dotyczące pochodzenia pojazdu:

Początkowo podawałem, że ciężarówka pochodziła z Polski. Polizei Mittelhessen tak też podało w swoim oficjalnym komunikacie prasowym. W krótkiej informacji na Facebooku Polizei Mittelhessen zmieniło jednak wersję, podając, że był to zestaw bułgarski. Potwierdziło to również dodatkowe zdjęcie, opublikowane przez lokalny dzienniku „Giessener Allgemeine” (powyżej). Wyraźnie widać tutaj bułgarską tablicę na ciężarówce, choć sam artykuł „Giessener Allgemeine” nadal mówi o zestawie z Polski.

Wbrew więc temu, co podają niemieckie media oraz niemiecki komunikat prasowy, ciężarówka ewidentnie była zarejestrowana w Bułgarii.


Niemiecka policja trafiła na skandaliczny przewóz w wykonaniu bułgarskiego przewoźnika. Był to autotransporter, który oprócz samochodów przewoził także zwierzęta.

Wczoraj rano, około godziny 10, ciężarówka stała na parkingu pod niemieckim miastem Lollar. Kierowca zatrzymał się tam na obowiązkową przerwę, wykonując przewóz między Belgią a Grecją. Ładunkiem były przy tym auta osobowe, dostawcze i pickupy, mające holenderskie i bułgarskie tablice rejestracyjne.

Bułgarski zestaw zwrócił uwagę przypadkowej osoby, gdyż z ładunku dochodziły bardzo nietypowe dźwięki. Choć był to autotransporter, wyraźnie dało się usłyszeć odgłosy typowe dla ptaków hodowlanych. Ów przypadkowy świadek powiadomił więc o tym policję, która miała dokładnie sprawdzić ciężarówkę.

Jak się okazało, dźwięki nie były przypadkowe. Część samochodów została bowiem załadowana drobiem. Czerwony Ford Ranger miał w skrzyni ładunkowej klatki z kurami, w czarnym Fordzie ukryto pisklęta strusia, natomiast w kabinie ciężarówki przewożono kury ozdobne zwane Bantamkami.

Po sprawdzeniu kur okazało się też, że wiele z nich nosi poważne obrażenia. Zwierzęta wymagały profesjonalnej pomocy weterynarza, który został wezwany na miejsce. Tymczasem kierowca oraz jego pracodawca będą teraz musieli wytłumaczyć się z nielegalnego transportu zwierząt. Kierowca ma również odpowiedzieć za niewłaściwe zamocowanie samochodów.