Aresztowanie na granicy w Borsie – Węgrzy wymusili łapówkę od kierowców

Węgierska prokuratura poinformowała o aresztowaniu dwóch funkcjonariuszy straży granicznej, pod zarzutem wymuszania łapówek od zawodowych kierowców. Proceder miał odbywać się na węgiersko-rumuńskim przejściu Ártánd/Borș, skąd obaj funkcjonariusze mieli zostać wyprowadzeni w kajdankach, pod nadzorem oddziału antyterrorystycznego.

Skargę na pograniczników złożyła podwójna załoga niemieckiej ciężarówki, próbująca wyjechać z Węgier na Rumunię. Kierowcy zostali oskarżeni o liczne braki w dokumentach i zagrożono im karą w wysokości około 4 tys. euro. Jednocześnie jednak zasugerowali, że „sprawa może zostać rozwiązana za 1500 euro”.

Gdy kierowcy odmówili tak wysokiej łapówki, wszystko przerodziło się w dwugodzinną dyskusję. W końcu Niemcy wręczyli więc pogranicznikom pieniądze, w trzech różnych walutach. Miało to być 300 euro, 70 tys. węgierskich forintów i 200 rumuńskich lei, czyli łączna równowartość około 520 euro (2,4 tys. złotych). Niemniej kierowcy postanowili też zgłosić tę sprawę do węgierskiego wymiaru sprawiedliwości, a prokuratura zebrała wystarczające dowody, by dokonać aresztowania.

Na dołączonym powyżej filmie, opublikowanym przez prokuraturę pod koniec ubiegłego tygodnia, możecie zobaczyć moment zatrzymania pograniczników przez oddział antyterrorystyczny. Krótko później sąd zgodził się na zatrzymanie obu mężczyzn w areszcie, gdzie poczekają oni na rozprawę podlegającą sądowi wojskowemu.