Analogowy tachograf zamiast cyfrowego – newralgiczny rocznik 2006 pod lupą ITD

Rocznik 2006 był dla samochodów ciężarowych szczególny. Od początku tego roku nowo produkowane pojazdy musiały spełniać normy emisji spalin Euro 4, ale do klientów dostarczano jeszcze ostatnie partie pojazdów Euro 3, które w drodze wyjątku również dało się zarejestrować. Do tego doszła także istotna zmiana w tachografach, które do 1 maja 2006 roku mogły działać na zasadzie analogowej, natomiast od 1 maja musiały być już urządzeniami cyfrowymi. I choć tutaj wyjątków już nie było, zdarzały się próby kombinacji, z wstawianiem analogowych urządzeń do pojazdów rejestrowanych po 1 maja.

Choć od powyższych wydarzeń upłynęło już szesnaście lat, pamiątki po dawnym zamieszaniu da się jeszcze spotkać na drogach. Przykładem może być węgierskie Volvo FH 400 z oznaczeniami Euro 3, które zostało ostatnio zatrzymane przez opolskie ITD. Pojazd przyjechał do Polski w ramach transportu międzynarodowego, przewoził przy tym ładunek elementów stalowych, natomiast ITD zarzuciło mu pracę z niewłaściwym typem tachografu.

Według okazanych dokumentów, pierwsza data rejestracji tego pojazdu przypadła na 27 września 2006 roku. Powinien być on więc wyposażony w tachograf cyfrowy. Tymczasem nad przednią szybą znaleziono jeszcze proste urządzenie analogowe. Coś takiego zostało uznane za złamanie prawa i wobec węgierskiego przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne, zagrożone karą w wysokości 12 tys. złotych. Za to węgierski kierowca zachował swoje prawo jazdy, bez utraty go na okres trzech miesięcy. Wygląda więc na to, że ITD nie uznało takiej sytuacji za formę manipulowania czasem pracy.

Skąd natomiast wziął się ten analogowy tachograf? Wydaje się raczej mało prawdopodobne, by niewłaściwe urządzenie jeździło w samochodzie od pierwszego odbioru. Kolor, konfiguracja i układ oznaczeń wskazują bowiem na ciągnik po firmie Waberer’s, a tak duży przewoźnik raczej nie pozwoliłby sobie na tego typu niedopatrzenie. Znacznie bardziej prawdopodobna może być modyfikacja w wykonaniu późniejszych właścicieli, czy ewentualnie jakaś większa „rzeźba” z udziałem pojazdu lub dokumentów. W końcu przez 16 lat wiele może się wydarzyć.

Oto komunikat WITD Opole:

Skontrolowany wczoraj, tj. 5 kwietnia br., przez inspektorów z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu, kierowca węgierskiego przewoźnika, rejestrował swój czas pracy na zainstalowanym w pojeździe tachografie analogowym. Ciągnik, którym wykonywany był międzynarodowy transport elementów stalowych zarejestrowany został po raz pierwszy we wrześniu 2006 r.  Tymczasem, zgodnie z obowiązującymi przepisami, pojazdy ciężarowe dopuszczone do ruchu po raz pierwszy od 1 maja 2006 r. powinny być wyposażone w cyfrowe urządzenia rejestrujące (tachografy cyfrowe). Za stwierdzone naruszenie, wobec przedsiębiorcy oraz zarządzającego transportem zostały wszczęte postępowania administracyjne zagrożone karą w łącznej kwocie 12 000 zł.