Actros szóstej generacji nadal na testach – nowy diesel przy 625-konnym poprzedniku

Na pięć miesięcy po oficjalnej premierze wersji elektrycznej, spalinowe wydanie nowego Actrosa nadal nie zostało zaprezentowane. Po drogach jeżdżą egzemplarze z maskującym oklejeniem, a powyżej możemy zobaczyć kolejny z nich, sfotografowany na niemieckim parkingu przez Czytelnika Andrzeja.

Zakamuflowany Actros okazał się dwuosiowym ciągnikiem z najwyższym wariantem kabiny sypialnej. Tuż obok stał natomiast starszy Actros dotychczasowej generacji, tym razem w formie trzyosiowego podwozia z najmocniejszym w gamie, 625-konnym silnikiem. Niewykluczone, że pojazd ten odgrywał jakąś rolę w testach, przewożąc aparaturę pomiarową lub stanowiąc punkt odniesienia. Oba pojazdy miały przy tym specjalne oznaczenia na masce i  schowkach bocznych, informujące o objęciu testowym monitoringiem.

Wersja elektryczna, prezentowana już w tym artykule:

Oklejony egzemplarz ewidentnie był dieslem, gdyż wskazywały na to zbiorniki umieszczone przy ramie. Kiedy natomiast odbędzie się premiera takiej dieslowskiej wersji, czym będzie się ona różniła od pokazanego pół roku temu elektryka i jakie nowości wprowadzi na dalekobieżny rynek? Niestety, odpowiedzi na wszystkie te pytania pozostają nieznane. Można się tylko domyślać, że wszelkie tajemnice zostaną rozwiane najpóźniej na wrześniowych targach IAA Transportation 2024 w Hanowerze.

Na koniec chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na pewien szczegół. To spojlery zakabinowe, które na ciągniku ze zdjęć okazują się znacznie dłuższe niż w dotychczasowej wersji. W dolnej partii powiększono je nawet dwukrotnie! Coś takiego może oznaczać, że Mercedes-Benz również przygotowuje kabinę z przedłużeniem sypialni ukrytym za spojlerami, niczym w przypadku nadwozia Globetrotter XXL od Volvo Trucks lub Highline XL od Scanii. Możecie to sobie porównać na poniższych zdjęciach: