Rusza produkcja ciągników siodłowych bez kabin – Qomolo ma jeździć w portach i na prywatnych drogach

W nawiązaniu do tekstu:

Chińczycy ruszają z produkcją ciągników siodłowych bez żadnego miejsca dla kierowcy

W ubiegłym roku zapowiadałem chińską, zautomatyzowaną ciężarówkę marki Qomolo. Pojazd ten pozbawiony był jakiejkolwiek kabiny, poruszając się jedynie przy użyciu autopilota. Zapowiadano też, że w czerwcu bieżącego roku ma on trafić do produkcji.

Co prawda w czerwcu się to nie wydarzyło, lecz jest to kwestia jedynie niewielkiego opóźnienia. Teraz produkcja ma już być w stu procentach gotowa, a jednocześnie zaczęto zbierać oficjalne zamówienia. Jak twierdzi sam producent wśród klientów są firmy z najróżniejszych krajów, potrzebujące ciągników siodłowych do operowania na prywatnych drogach i zamkniętych terenach.

Ponadto, właśnie dzisiaj w Chinach zaprezentowano pierwszy gotowy do pracy egzemplarz. W Szanghaju odbywa się bowiem Światowa Konferencja Sztucznej Inteligencji, a Qomolo jest jednym z wystawianych tam pojazdów. Jeśli zaś wspomniane zamówienia przełożą się na rzeczywiste odbiory, już wkrótce takie białe „klocki” na kołach mogą zadomowić w portach, kopalniach, czy parkach logistycznych.

Od strony technicznej przypomnę, że Qomolo ma mieć napęd elektryczny, przystosowany do pracy z ładunkami o masie do 80 ton. Możliwe będzie rozpędzenie się do 90 km/h, czy ruszenie na 15-procentowym wzniesieniu. Maksymalny moment obrotowy, dostępny już na starcie, ma wynosić 1500 Nm, a zasięg to od 65 do 300 kilometrów, w zależności od zamówionego zestawu baterii. Proces ładowania pochłonie do 2 godzin.