Pierwszy Freightliner eCascadia z 730-konnymi silnikami oraz dzienną kabiną może jechać do klienta

Ta zupełnie niepozorna, amerykańska ciężarówka, wyposażona w dzienną kabinę i pozbawiona jakiegokolwiek chromu, ma zaskakiwać dynamiką nawet najpotężniejsze klasyki. Jest to bowiem jeden z pierwszych egzemplarzy Freightlinera eCascadii, wyposażonego w elektryczne silniki o łącznej mocy 730 KM.

Biały ciągnik ma być już w drodze do pierwszego odbiorcy. Będzie on pracował w transporcie typowo lokalnym, gdyż tylko na to pozwolą mu pokładowe baterie. Na jednym ładowaniu oferują one 250 mil zasięgu, co można przeliczyć na 400 kilometrów. Następnie wymagane jest ładowanie, które przywraca 80 proc. zasięgu w 90 minut.

Dotychczas Freightliner dostarczał już elektryczne ciężarówki, lecz jedynie w formie podwozi z zabudowami. To samo dotyczy koncernowego brata eCascadii, czyli niemieckiego Mercedesa Actrosa. Ten pojazd również testowany jest przez klientów, lecz wszystkie jego egzemplarze są ciężarówkami przystosowanymi do nadwozi typu BDF.

Co jednak ważne, ten biały egzemplarz to nadal samochód małoseryjny. Do powszechnej sprzedaży eCascadia trafi dopiero w 2021 roku, a jedna z fabryk Freightlinera jest już do tego przygotowywana. Mniej więcej w tym samym czasie na rynku pojawi się największy konkurent, czyli słynna Tesla Semi.