Rosjanin Eduard Nikołajew oraz nowozelandczyk Mike Whiddet to dwóch skrajnie różnych zawodników sponsorowanych przez Red Bulla. Jeden z nich jeździ w fabrycznym zespole Kamaz Master, prowadzi ważącą 9 ton ciężarówkę i jest zwycięzcą słynnego rajdu Dakar. Drugi natomiast zasiada za kierownicą wyczynowej Mazdy RX-8, jeździ przede wszystkim bokiem i jest jedną z największych gwiazd światowego driftu.
W ubiegłym roku, w czasie motoryzacyjnego Festiwalu Goodwood w Wielkiej Brytanii, obaj panowie zeszli bardzo ciekawy temat. Zaczęli się zastanawiać jak wyglądałby wspólny drift terenowego Kamaza oraz nieporównywalnie mniejszej Mazdy. Zaciekawiło ich to na tyle, że postanowili w końcu spróbować.
Rajdowiec oraz drifter spotkali się ostatnio w Petersburgu, na ogromnym terenie fabryki maszyn Kirow. Było tam wystarczająco miejsca, by ustawić bokiem nie tylko 1000-konną Mazdę, ale także 1000-konnego Kamaza. Następnie oba pojazdy wykonały drift w parze, będący stałym elementem zawodów w jeździe bokiem.
Dwa zdjęcia oraz film: