Ekologia może być atrakcyjna, czyli laweta Svempy oraz śmieciarka z kabiną typu Low-entry

Ekologia, emisja CO2, czy paliwa odnawialne wielu osobom kojarzą się po prostu z najmniej interesującymi tematami na świecie. Okazuje się jednak, że troska o lodowce i zwierzątka może iść w parze takżę z ciekawymi i bardzo efektownymi ciężarówkami. Przykładem mogą być tutaj dwie Scanie napędzane biogazem – P310 z floty firmy Svempas oraz P280, które trafiło ostatnio do przedsiębiorstwa M. Larsen.

scania_p310_svempas_biogaz

Firmy Svempas nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Jej założyciel – Sven-Erik “Svempa” Bergendahl, jest najbardziej znanym tunerem Scanii na świecie i ma na swoim koncie dziesiątki wspaniale zmodyfikowanych ciężarówek. Spod jego ręki wychodziły zarówno limitowane serie ciężarówek, które Scania sprzedawała następnie po prostu w swoich salonych, robione na zamówienie show trucki, czy po prostu piękne holowniki pomocy drogowej, które trafiały następnie do normalnej eksploatacji. I właśnie przykładem pojazdu z tej ostatniej grupy jest biało-czerwone P310.

Atrakcyjnie prezentująca się ciężarówka jest pewnym ukłonem Svempy w kierunku ekologii. 310 KM jest bowiem w niej generowane dzięki spalaniu biogazu, czyli gazu pochodzenia organicznego. W okolicach Sztokholmu to stosunkowo popularne i łatwe do kupienia paliwo, dzięki czemu zaledwie 350-kilometrowy zasięg całkowicie wystarcza w codziennej pracy autolawety. Poza nie można narzekać na dynamikę, która jest podobno niemalże identyczna co w przypadku diesla, a dodatkową zaletą jest znacznie cichsza praca silnika. Do tego dochodzą oczywiście niższe koszty eksploatacji, a także emitowanie o 90 proc. mniej CO2.

scania_p280_low_entry_highline_biogaz

Dokładnie te same zalety reprezentuje napędzane biogazem P280, które trafiło ostatnio do Danii i będzie służyło jako śmieciarka w okolicy Kopenhagi. Pojazd wyposażony jest w kabinę typu low entry z podwyższonym dachem, która łączy w sobie łatwość wsiadania z niezłą przestronnością. Oczywiście miejski Highline nie kryje dwóch łóżek i schowków rodem z długodystansowej wersji, lecz umożliwia za to stanięcie we wnętrzu wyprostowanym. Między podłogą a sufitem jest 1880 mm, natomiast na tunelu silnika wartość ta zmniejsza się tylko o 11 cm. Poza tym trzeba przyznać, że to zupełnie niespotykane w Polsce rozwiązanie po prostu świetnie się prezentuje, szczególnie w połączeniu z gładkimi ścianami zabudowy.

Źródło: Scania Group Newsroom