Kucyk wyskoczył ze źle zamkniętej przyczepy Sprintera, wpadając wprost na 78-letniego rowerzystę

przyczepa_do_przewozu_koni

78-letni rowerzysta trafił przedwczoraj do toruńskiego szpitala, po tym jak przygniótł go niewielki koń. Miało to miejsce w leżącym na trasie nr 15 Grębocinie, zaś wszystko wskazuje na to, że winę ponosił 43-letni obcokrajowiec, kierujący Mercedesem Sprinterem z przyczepą do przewozu zwierząt.

Jak się okazało w przyczepie tej jechały trzy kucyki, które nie zostały odpowiednio zabezpieczone. W czasie przejazdu przez Grębocin jeden z nich zdołał wyważyć boczne drzwi zabudowy i wyskoczył z przyczepy, a że działo się to akurat w momencie, gdy Mercedes wyprzedzał wspomnianego rowerzystę, to zwierzę wpadło wprost na 78-latka. Co więcej kilka sekund później wyskoczyły także dwa pozostałe kuce, zaś w ich zatrzymaniu musieli pomagać przypadkowi świadkowie zdarzenia. Tymczasem sam kierowca odpowie teraz za spowodowanie wypadku.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z wypadkiem.